Grzymałków to niewielka wieś z powiatu kieleckiego w gminie Mniów. Chłopcy, którzy wystartowali w eliminacjach do finału wojewódzkiego Turnieju “Z Podwórka na stadion o Puchar Tymbarku” uczęszczają na co dzień do szkoły podstawowej, która liczy 257 uczniów podzielonych na osiem roczników.
- Niemal wszyscy mieszkańcy są przeświadczeni o tm, że Grzymałków swą nazwę zawdzięcza bytności w tej okolicy króla Władysława IV Wazy. Ponoć pewnego dnia zdrzemnął się on pod jednym z drzew przy świątyni. W XVII i XVII wieku nazwa wsi brzmiała Drzymałków, a dopiero potem przekształciła się w Grzymałków – czytamy na stronie internetowej Szkoły Podstawowej w Grzymałkowie i już wiemy, że mamy do czynienia z wyjątkowym miejscem.
Niewiele jednak brakowało, a sukces, jakim był awans do finału wojewódzkiego, w ogóle nie miałby miejsca!
- Pierwotny plan zakładał zgłoszenie chłopców tylko do rywalizacji w kategorii do lat 12. Kiedy jednak do tej drużyny chciałem dołączyć dwóch piłkarzy z młodszych roczników, to okazało się, że jest tam więcej zdolnych zawodników. Zasięgnąłem opinii Krystiana Jasa, który prowadzi z nimi treningi w grupach młodzieżowych zespołu Granat Borki (Borki to miejscowość położona obok Grzymałkowa - przyp. red.) oraz pani nauczycielki nauczania zintegrowanego i doszedłem do wniosku, że nie warto zabierać dwóch zdolnych chłopców, a lepiej byłoby po prostu wystawić dwie drużyny - powiedział nam nauczyciel wychowania fizycznego ze szkoły podstawowej w Grzymałkowie, pan Dariusz Karbownik, który był obecny z zespołem podczas eliminacji.
Decyzja ta okazała się być strzałem w dziesiątkę. Przygoda zespołu z kategorii U-12 zakończyła się na kwalifikacjach, choć nie przegrali oni żadnego meczu, a odpadli w fazie grupowej przez słabszy od rywali bilans bramkowy. Z kolei ich młodsi koledzy, zgłoszeni do Turnieju rzutem na taśmę, wciąż mają szansę na awans do finału ogólnopolskiego i wyjazd do Warszawy na stadion PGE Narodowy.
Obie te drużyny w eliminacjach powiatowych poprowadził Krystian Jas. - Dla nas była to spora niespodzianka, ponieważ debiutowaliśmy w takim Turnieju. Zadecydowały treningi, umiejętności. Nie mieliśmy sobie równych i wygraliśmy wszystkie nasze mecze tracąc przy tym tylko jedną bramkę. Chłopcy są pewnie zaskoczeni tak samo, jak i ja - powiedział nam szkoleniowiec, który trenuje chłopców w grupach młodzieżowych Granatu Borki (seniorzy występują w grupie pierwszej kieleckiej klasy A).
To właśnie w tym zespole na co dzień doskonalą swoje umiejętności młodzi piłkarze, którzy powalczą w finale wojewódzkim o awans do turnieju krajowego, który odbędzie się w przyszłym roku w Warszawie. Miejscowość i szkoła, w jakiej uczą się chłopcy są małe, ale cel i marzenia z całą pewnością ogromne. Wykraczające nawet poza wyjazd na stadion PGE Narodowy i grę w finale krajowym.
FC Barcelona, Paris Saint Germain, Korona Kielce – w takich klubach chcieliby zagrać młodzi chłopcy z Grzymałkowa. Być może są to zdecydowanie mniej przyziemne marzenia, ale kto wie? Pracowitości i chęci rozwijania się w kierunku piłkarskim na pewno nie można im odmówić.
Odwiedziliśmy ich na treningu w poniedziałek o godzinie 16:30. Za oknem już ciemno, zajęcia szkolne dawno były skończone. - Nikogo specjalnie nie trzeba motywować. Lubią to, chętnie uczęszczają na zajęcia, a po sukcesie w postaci awansu ta motywacja jest jeszcze większa - dodaje Krystian Jas.
Dla chłopców z Grzymałkowa to lepsze niż spędzanie czasu przed komputerem, lub z telefonem w ręku.
- Dzięki treningom będę się lepiej kiwał, stanę się szybszy, a siedzenie przed komputerem to dla mnie żadne zdrowie - powiedział nam jeden z zawodników, Oskar Janus. - Ciągnie mnie na treningi, ponieważ gra w piłkę jest moim marzeniem. Bardzo to lubię - dodaje Bartosz Fornalczyk.
- Bardzo lubię bardzo grać, to spełnienie moich marzeń. To daje więcej przyjemności, niż gra na komputerze. Kiedyś chciałbym zagrać w jakimś wielkim klubie, na przykład w Barcelonie. To dla mnie najlepszy klub na świecie - mówi natomiast Stanisław Bartusiak, który oprócz treningów w młodzieżowych grupach Granatu Borki uczęszcza także na zajęcia w Koronie Kielce.
- Ten awans i dobór chłopców to zasługa zwłaszcza Krystiana i pani, która prowadzi z chłopcami nauczanie zintegrowane w szkole podstawowej, którzy z nimi pracują na co dzień. Wszyscy oni wykazują bardzo dużą sprawność nie tylko podczas gry w piłkę nożną. Chwała również rodzicom, którzy wspierają dzieci i dowożą je na treningi – dodaje nauczyciel wychowania fizycznego, Dariusz Karbownik.
Przed chłopcami kilka miesięcy przygotowań. Finał wojewódzki odbędzie się wiosną przyszłego roku. Tam powalczą o wyjazd do Warszawy, gdzie być może będą mieli okazję zagrać na PGE Narodowym.
Skład SP Grzymałków U10 z eliminacji powiatowych: Dawid Foks, Bartosz Fornalczyk, Kacper Łucak, Kacper Szwed, Stanisław Bartusiak, Oskar Janus, Piotr Gawlik, Olivier Lesiak, Karol Makuch. Opiekunowie: Krystian Jas, Dariusz Karbownik.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?