Malaga - Barcelona LIVE! Kataloński buldożer jedzie do Andaluzji

Grzegorz Ignatowski
Real Madryt wygrał swój mecz z Elche, więc teraz czas na Barcelonę. Lider Primera Division będzie miał jednak trudniejsze zadanie od "Królewskich", bowiem naprzeciwko stanie drużyna Malagi. Czy Barcelona będzie kontynuować znakomitą passę meczów bez straty gola?

Zero - to liczba tygodnia w Barcelonie. Właśnie tyle punktów i bramek straciła Barcelona w tym sezonie. Ale to wszyscy wiedzą. W obozie Malagi wszyscy zastanawiają się dlaczego Katalończycy radzą sobie tak dobrze i co zrobić, żeby to zero odeszło w niepamięć.

Katalończycy są jak buldożer, który się rozpędził i rozjeżdża wszystko, co wpadnie mu pod koła. Jak do tej pory nikt nie znalazł sposobu na zatrzymanie tego buldożera, między innymi dlatego, że nieco zmieniła się rola człowieka, który tym pojazdem steruje ze środka. Mowa o Leo Messim, który nie jest już osobą zbierającą największy poklask dzięki magicznym dryblingom i niewiarygodną ilością zdobytych bramek, ale nawigatorem wyznaczającym trasę, rytm i prędkość tego pojazdu. Obecnie bramki Messiego już nie przynoszą mu takiej chwały, to jego podania decydują o tym, kto tę chwałę będzie przyjmował. Wystarczy powiedzieć, że Argentyńczyk w obecnym sezonie zebrał już sześć asyst (liga hiszpańska + Liga Mistrzów). Nie ma więc wątpliwości, że ograniczenie jego swobody jest kluczem do powstrzymania rozpędzonego buldożera.

Tyle, że zatrzymać ofensywę Blaugrany to jedno, a strzelić gola to drugie. Barcelona w nowym sezonie pokazała nowe oblicze w defensywie i jak na razie skutkuje to czystym kontem w pięciu spotkaniach. Jak na razie doskonale sprawdza się Jeremy Mathieu, który był chyba najbardziej zaskakującym transferem podczas letniego okienka transferowego. W wysokiej formie jest też Javier Mascherano, a Ivan Rakitić jest wartością dodaną, jeśli chodzi o waleczność drużyny z Camp Nou. Żeby powstrzymać taką maszynę trener Javi Garcia będzie musiał wymyślić coś specjalnego.

A co specjalnego mogą zaoferować piłkarze Malagi? Sądząc po obecnych wynikach − niewiele. Wystarczy napisać, że żaden z napastników nie strzelił jeszcze bramki w sezonie 2014/15. Nawet trener Malagi jest zdania, że kibice na pewno zrozumieją ewentualną porażkę, ale dodaje też, że ewentualne zwycięstwo będą pamiętać do końca życia. To dobry sposób na zdjęcie presji z barków piłkarzy. − Przed nami spotkanie z jednym z najlepszych zespołów na świecie. To ekscytujące wyzwanie i myślę, że jesteśmy w stanie mu podołać. Wierzymy w to, co robimy. Jesteśmy pewni siebie i spróbujemy dać z siebie wszystko, choć wiemy, że będzie to bardzo trudne. Myślę, że będziemy mieli kilka sytuacji na bramki, jednak musimy być skuteczni, aby zachować punkty w domu. Dla nas to po prostu kolejny mecz, który będzie taki sam jak każdy inny, choć rywal ma teraz więcej mocnych niż słabych stron. Jeśli przegramy, fani to zrozumieją, ale jeśli wygramy, to będą to pamiętać do końca życia. − mówił trener Malagi, Javi Garcia (cytat za malagacf.pl).

Jeżeli coś ma przeszkodzić Barcelonie w wygraniu tego meczu to chyba tylko ona sama. Jeśli Katalończycy nie zlekceważą rywala, to nic złego nie powinno im się przytrafić, zwłaszcza, że niemal wszyscy są zdrowi i gotowi do gry. Urazy Neymara i Rakiticia z meczu z Levante okazały się niegroźne, a Thomas Vermaelen już trenuje z zespołem. W związku z tak dużym polem manewru Luis Enrique musiał kogoś skreślić i tym razem padło na Marca Bartrę, który znalazł się poza kadrą na mecz z Malagą. − Jestem bardzo niesprawiedliwy wobec wszystkich. Mam nieograniczone możliwości i zawsze szukam korzyści dla drużyny. Jestem zadowolony. Bartra jest odpowiednim zawodnikiem dla Barçy, ma właściwy poziom, by w niej grać. To nie jest bycie sprawiedliwym czy niesprawiedliwym, ale bycie trenerem − tak tłumaczył swój wybór Luis Enrique (cytat za fcbarca.com).

Pierwszy gwizdek sędziego w spotkaniu Malagi z Barceloną zabrzmi o godzinie 22:00. Czy buldożer dwie godziny później buldożer wciąż będzie pędził na pełnym gazie? A może przy pierwszym zakręcie wypadnie z trasy i zderzy się z pierwszym napotkanym drzewem? Odpowiedź poznamy około północy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24