Małapanew Ozimek wygrała z Ruchem Zdzieszowice w 4-ligowych hutniczych derbach

Potyczka pomiędzy dwoma drużynami, które w swojej pełnej nazwie mają skrót HKS (Hutniczy Klub Sportowy), zapowiadała się jako najciekawsze starcie w 1. serii gier. Małapanew zmagania w poprzednim sezonie BS Leśnica 4 Ligi Opolskiej zakończyła na 2. pozycji, bijąc się do ostatniej kolejki o triumf w rozgrywkach ze Stalą Brzeg. Z kolei Ruch finiszował wtedy na 4. lokacie.

Podczas potyczki w Zdzieszowicach oglądaliśmy różne fazy, ale na brak emocji zdecydowanie nie można było narzekać. W pierwszej połowie nieco lepsze wrażenie sprawiał Ruch. To gospodarze jako pierwsi zdobyli bramkę. Uczynili to w 15. minucie, kiedy najlepiej w polu karnym Małejpanwi zachował się, pozyskany latem z PPO Piasta Strzelce Opolskie, Beniamin Glinka.

Jeszcze przed przerwą miejscowi byli jeszcze dwukrotnie bardzo bliscy zdobycia gola. Kewin Jonik "fałszem" uderzył jednak minimalnie obok słupka, a po strzale z dystansu Szymona Greka gości uratowała poprzeczka. Zespół z Ozimka jedyną dogodną okazję bramkową miał po stałym fragmencie gry. W zamieszaniu powstałym po rzucie rożnym szczęścia próbował Patrick Riemann, ale golkiper Ruchu Robert Poźniak był na posterunku.

Po przerwie jednak scenariusz rywalizacji uległ znaczącej zmianie. Drugą część gry bardzo dobrze rozpoczęła Małapanew, doprowadzając do remisu już w 53. minucie. Uczynił to Marcin Niemczyk, popisując się celną główką po dośrodkowaniu Kamila Szczypińskiego z rzutu wolnego. Nie był to zresztą koniec jego popisów strzeleckim w tym meczu, ponieważ w 74. minucie skompletował dublet. Prowadzenie dał ekipie z Ozimka precyzyjnym uderzeniem po ziemi z około 16. metra. Swoją wyższość w drugiej połowie goście udokumentowali raz jeszcze w samej końcówce, kiedy to wynik ustalił ich rezerwowy Kacper Kamiński, wykorzystując sytuację "sam na sam" z Poźniakiem.

Ruch Zdzieszowice - Małapanew Ozimek 1:3 (1:0)
Bramki: 1:0 Glinka – 15., 1:1 Niemczyk – 53., 1:2 Niemczyk – 74., 1:3 Kamiński – 90.