Małecki mecz z Lechem zobaczy tylko w telewizji

Bartosz Karcz / Gazeta Krakowska
Patryk Małecki wrócił ze zgrupowania reprezentacji Polski i natychmiast został ukarany przez Wisłę. Oczywiście za swoje wypowiedzi po meczu z Lechią Gdańsk, w których skrytykował część kibiców "Białej Gwiazdy" za gwizdy pod swoim i drużyny adresem oraz wysłał ich na drugą stronę Błoń...

Klub zawiesił Małeckiego na mecz z Lechem Poznań oraz wlepił mu pokaźną karę finansową. Małecki nie wypowiedział się na temat kary, bo klub zabronił mu na razie kontaktów z mediami w myśl zasady, że teraz powinien przede wszystkim przemyśleć swoje postępowanie. Sporo natomiast na temat decyzji władz Wisły miał wczoraj do powiedzenia trener Robert Maaskant.

- Klub nie mógł zaakceptować tego, w jaki sposób o kibicach wypowiedział się Małecki - stwierdził Holender. - Dlatego dostał karę zarówno finansową, jak i został odsunięty od jednego spotkania. Zawodowy piłkarz musi radzić sobie w takich sytuacjach. Oczywiście wiem, że Patryk nie jest zadowolony. On rozumie, że został ukarany finansowo, natomiast nie potrafi pojąć, dlaczego został zawieszony na mecz z Lechem. Uważam, że podjęta przez klub decyzja jest dobra. Po tak rozczarowującym meczu trzeba kilka razy się zastanowić nad tym, co chce się powiedzieć. Klub w takich sytuacjach, podobnie jak w sprawach korupcji, ma jasne stanowisko. Takie wypowiedzi nie mają prawa się pojawiać, bo uderzają w kibiców, którzy przychodzą tutaj od pokoleń. Oni dopingowali Wisłę razem ze swoimi dziadkami, rodzicami. Oszczędzają pieniądze, żeby kupić karnety. To są najlepsi kibice i między innymi dzięki nim ten klub istnieje już ponad 100 lat. Dlatego decyzja o karze, choć trudna, była odważna i była najlepszym wyjściem z tej sytuacji.

Małecki zostanie w czwartek w Krakowie, a piątkowy mecz z Lechem zobaczy jedynie w telewizji. Po powrocie drużyny pod Wawel będzie już mógł normalnie przygotowywać się do następnego spotkania, które Wisła rozegra w czwartek w Lidze Europy.

Zdaniem Maaskanta, dobrą grą w następnych meczach Małecki ma szansę zrehabilitować się w oczach kibiców. - Przed nami jeszcze wiele spotkań w tym sezonie - mówi szkoleniowiec. - Myślę, że Patryk dobrą grą w tych meczach będzie chciał się zrewanżować. Również swoimi bramkami. Na koniec Holender przyznał, że sam też kiedyś jako piłkarz był w podobnej sytuacji: - To było 20 lat temu. Źle odezwałem się do trenera. Dostałem wysoką karę, a następnie rozwiązałem kontrakt z klubem, bo nie chciałem już grać dla tego szkoleniowca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24