Manchester United - Ipswich LIVE! "Czerwone Diabły" żądne rewanżu

Adam Bochenek
W czerwonej części Manchesteru pełna mobilizacja. Piłkarze United w spotkaniu 3. rundy Pucharu Ligi Angielskiej pragną zrehabilitować się za ubiegłoroczny blamaż w tych rozgrywkach, gdy już na samym starcie ulegli MK Dons aż 0:4.

Louis van Gaal daje wyraźnie do zrozumienia, że tym razem o niespodziewanych turbulencjach w rywalizacji z występującym klasę rozgrywkową niżej przeciwnikiem nie może być mowy. Nikt w klubie nie chce nawet słyszeć o odpuszczaniu mniej prestiżowych rozgrywek na rzecz Premier League czy Ligi Mistrzów. Dlatego zawodnicy „Czerwonych Diabłów” wyjdą dziś wieczór na murawę Old Trafford z jasno postawionym zadaniem:

- Chcę wygrywać w każdym meczu, a z Sunderlandem gramy dopiero po starciu z Ipswich. Teraz koncentrujemy się na najbliższym spotkaniu. Poprosiłem piłkarzy o to samo, bo musimy pokonać Ipswich Town – przekonuje van Gaal.

Drużyna Manchesteru po niedzielnym zwycięstwie nad zespołem Southampton 3:2 awansowała na drugie miejsce w tabeli Premiership. Wszyscy wokół zachwycają się młodziutkim napastnikiem Anthony’m Martialem. Francuz w dwóch ligowych spotkaniach zdobył trzy bramki i pozostawił z niemrawą miną wszystkich tych, którzy uważali jego transfer na Wyspy za zbyt pochopny, przepłacony i zupełnie niepotrzebny.

W spotkaniu z Ipswich były gracz AS Monaco z pewnością otrzyma swoją szansę. Podobnie jak kilku innych młodych zawodników United, z wielce utalentowanym Andreasem Pereirą na czele. Brazylijczyk, który świetnie prezentował się w spotkaniach przedsezonowych, po odejściu Adnana Januzaja do Borussii Dortmund będzie miał zdecydowanie więcej szans na objawienie swoich wielkich umiejętności.

Dzisiejszy rywal Manchesteru, Ipswich Town, ma w tym sezonie kompletnie inne priorytety. The Tractor Boyz po 13 latach dezercji i błąkania się po niższych ligach pragną wreszcie powrócić do angielskiej elity. Obecnie po 8 kolejkach z dorobkiem 14 punktów zajmują piąte miejsce w tabeli Championship. Kto wie, czy myśl o rozgrywkach ligowych nie przestrzeże podopiecznych Mick’a McCarthy’ego przed rzucaniem wszystkich sił na dwudziestokrotnego mistrza kraju. McCarthy snując wszelkie plany taktyczne na to spotkanie podąży prawdopodobnie właśnie tym tropem.

– Byłoby wspaniale wygrać na Old Trafford, ale jeśli później przegramy w sobotę, to wrócimy do punktu wyjścia, bo stracimy punkty w lidze. Chcemy wygrać to spotkanie, choć zwycięstwo w całych rozgrywkach jest mało prawdopodobne. Przede wszystkim chcę pokonać Bristol City – nie ukrywa złudzeń szkoleniowiec Ipswich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24