Marcin Brosz: Wynik nas satysfakcjonuje, ale popełniliśmy mnóstwo błędów

mgs
Marcin Brosz, trener Korony Kielce
Marcin Brosz, trener Korony Kielce Lukasz Zarzycki / Echo Dnia / Polska Press
- Takie sparingi jak z Karviną, czy potem AEK-iem Ateny przygotowywały chłopaków do Pucharu Polski. Oni czekali na to spotkanie. Wygraliśmy, wynik nas satysfakcjonuje, ale popełniliśmy mnóstwo błędów, na które musimy zwrócić uwagę - powiedział po meczu z Wdą Świecie trener Korony Kielce, Marcin Brosz.

Marcin Brosz: Bardzo się cieszymy z paru powodów. Pierwszy, awansowaliśmy do dalszej fazy, a łatwo nie było. Druga, to występ młodych zawodników, bardzo pozytywny. Jeden ogromny minus to jest to, że mamy ogromny problem ze zdobywaniem bramek. Nie tylko mecze w ekstraklasie, ale także mecze w Pucharze Polski to potwierdzają, że musimy sobie stworzyć naprawdę dużo sytuacji. Tak naprawdę dzisiaj trafiliśmy tylko ze stałego fragmentu. Trzecia rzecz, z której się cieszymy, to wsparcie kibiców. To są takie trzy podstawowe rzeczy, które się nasuwają po tym spotkaniu.

Przechodzimy dalej, ale nie zapominamy o pewnych rzeczach. Zespół Wda Świecie jest budowany na zawodnikach młodych i na byłych zawodnikach z przeszłością w Zawiszy Bydgoszcz. To są rzeczy, które nie mogą ujść naszej uwadze. Właśnie tacy młodzi zawodnicy mają decydować o grze Korony w najbliższym czasie, miesiącach i tygodniach. Właśnie takie sparingi jak z Karviną, czy potem AEK-iem Ateny przygotowywały chłopaków do Pucharu Polski. Oni czekali na to spotkanie. Wygraliśmy, wynik nas satysfakcjonuje, ale popełniliśmy mnóstwo błędów, na które musimy zwrócić uwagę.

źródło: Korona Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24