Marcin Janicki będzie rządził w GKS Katowice. A co z trenerem?

- To była bardzo długa rozmowa, na którą złożyło się kilka tematów - przyznał wiceprezes GieKSy. - Klub musi mieć ciągłość działania, w dodatku mówimy nie tylko o piłkarzach, ale o wszystkich sekcjach, które w tej chwili tworzą GKS. Dlatego do czasu powołania nowego zarządu będziemy tę rolę pełnić razem z prokurentem Marcinem Ćwikłą - stwierdził Janicki.

Jedną z kluczowych kwestii jest przyszłość sztabu szkoleniowego piłkarzy. Czy po trzech porażkach z rzędu i wcześniejszym zaledwie remisie z Odrą Opole Piotr Mandrysz może stracić pracę?

- We wtorek spotkaliśmy się z trenerami, musimy wszyscy wyciągnąć z tej dyskusji wnioski, które przyniosą korzyść GKS-owi - enigmatycznie oświadczył Janicki.

Nieoficjalne wieści z klubu mówią jednak, że los Mandrysza zależy od piątkowego meczu z Chrobrym Głogów (początek o godz. 20.45) . Niepowodzenie może skłonić zarząd do skorzystania z zapisu, który pozwala na rozwiązanie umowy ze szkoleniowcem po wypłaceniu mu kilkumiesięcznego wynagrodzenia, zamiast płacenia przez cały okres pozostały do wygaśnięcia dwuletniej umowy.

A propos płacenia. Finansowa sytuacja klubu zaczyna się komplikować.

- Przyznaję, że rozmawialiśmy także o przyszłości GKS-u pod tym kątem. Myślę, że za kilka tygodni, pewnie już w październiku, właściciel klubu podejmie decyzje w tym zakresie - dodał wiceprezes Janicki, mając na myśli zapewne dokapitalizowanie klubu.

Bitwa o kurtki w Lidlu: Klienci zdemolowali sklep ZOBACZ WIDEO

Rozróżniasz kolory? Nawet najlepsi mają probemy SPRAWDŹ TUTAJ

25 lat po pożarze lasów w Kuźni Raciborskiej. Zobacz niezwykły dokument multimedialny poświęcony tragedii z 1992 roku. Kliknij w przycisk PLAY. Zachęcamy, aby oglądać na monitorze komputera.

KLIKNIJ W OBRAZ I ZOBACZ JAK PRAWIDŁOWO WYPEŁNIĆ WNIOSEK W PROGRAMIE RODZINA 500 PLUS

Stadion Śląski budzi się do życia