Marcin Robak: Wszedłem na drogę prowadzącą do korony króla strzelców

Michał Perzanowski
Marcin Robak: Wszedłem na drogę prowadzącą do korony króla strzelców
Marcin Robak: Wszedłem na drogę prowadzącą do korony króla strzelców Szymon Starnawski /Polska Press
Bardzo cieszę się, że zdobywam kolejne bramki. Wychodzi na to, że nie muszę spędzać dużo czasu na boisku, a i tak dołożę swoją cegiełkę do sukcesu - powiedział po spotkaniu Lecha Poznań ze Śląskiem Wrocław, napastnik drużyny gospodarzy, Marcin Robak.

Lech Poznań pokonał wrocławskiego Śląska 3:0. Marcin Robak ustrzelił w tym spotkaniu dublet, dzięki czemu uplasował się na pozycji lidera klasyfikacji strzelców. Jednym z trafień byłego napastnika Pogoni i Piasta było wykorzystanie rzutu karnego, piątego już w tym sezonie. - Czy przyciągam rzuty karne? Śmiejemy się z tego w szatni, że dopóki nie wejdę na boisko, to ich nie ma. To dla mnie dobra okazja, by odskoczyć moim rywalom, bo jestem napastnikiem, rozlicza się mnie z trafień, mam ich na koncie już 10, a wiadomo, że z 11 metrów najłatwiej pokonać bramkarza - skomentował tę sytuację zainteresowany.

Lech wygrał w ostatnich trzech spotkaniach do zera. To duży powiew optymizmu dla poznańskich kibiców. - Mamy świetny bilans, w ostatnich trzech meczach dziesięciokrotnie ukaraliśmy naszych rywali, zachowaliśmy czyste konto i można powiedzieć, że jesteśmy teraz na fali wznoszącej. Ostatnie mecze były dla nas niezwykle udane, ale nie zatrzymujemy się – naszym celem jest wygranie wszystkich spotkań do końca rundy jesiennej - zapowiada napastnik Kolejorza.

Przed poznańską drużyną duże wyzwanie. Podopiecznych Nenada Bjelicy czekają spotkania wyjazdowe z Zagłębiem, Jagiellonią i Cracovią. - Jesteśmy w tej chwili na 5. miejscu w tabeli, ale przed nami trudne wyjazdy. W Lubinie niejednokrotnie traciliśmy punkty, tak samo w Białymstoku i Krakowie. Są to też drużyny tak jak my, czyli aspirujące do gry o najwyższe cele. Jeśli przegramy, czołówka wyraźnie nam odskoczy. O wszystkim zadecydują bezpośrednie starcia - komentuje 33-latek.

Dla Robaka zapowiada się jeszcze lepszy sezon niż ten, w którym zdobył po raz pierwszy koronę króla strzelców. Wówczas, w barwach Pogoni Szczecin zdobył 21 bramek w 32 spotkaniach. Obecnie bilans doświadczonego napastnika jest jeszcze lepszy. Jeśli zachowa on takie tempo, może mieć na koniec sezonu 23 trafienia. - Dopiero niedawno zwróciłem uwagę, że w klasyfikacji strzelców jestem dość wysoko. Po meczu ze Śląskiem samodzielnie objąłem fotel lidera. Bardzo mnie to cieszy, ale nie popadam w samozachwyt. Tak naprawdę nie jesteśmy nawet na półmetku, trudno zachować taką serię, a w drodze po koronę króla strzelców może się jeszcze wiele wydarzyć. Bardzo cieszę się, że ją znalazłem i regularnie trafiam. Mimo wszystko, najważniejsze, że drużyna wygrywa, a to, że akurat po moich trafieniach, to tylko dodatkowy smaczek - optymistycznie zakończył lechita.

EKSTRAKLASA w GOL24

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24