- Przebiegałem obok Szymona Marciniaka i powiedział, że przy strzale było za dużo siły. Niestety, tak wyszło. Szkoda, ze nic nie wpadło - zdradził przed kamerami Polsatu Sport Piotr Zieliński.
Dla Napoli mecz wymknął się spod kontroli już w 11. minucie. Wówczas rzut karny wykorzystał rewelacyjny 19-latek - Erling Braut Haaland, strzelając swoją siódmą bramkę w tej edycji Ligi Mistrzów. Na szczęście w 44. minucie Hirving Lozano zrobił to, co przez całą pierwszą połowę nie udawało się jego kolegom - trafił w bramkę. To był ostatni bramkowy akcent w tym meczu.
- Myślę, że zagraliśmy dobre spotkanie. Zabrakło szczęścia i konkretów z przodu, bo wypracowaliśmy sobie dużo sytuacji. Trzeba było zachować więcej spokoju - ocenił mecz Zieliński.
Remis z Red Bull Salzburg oznacza, że do awansu Napoli potrzebuje jednego zwycięstwa w dwóch ostatnich meczów fazy grupowej. Piłkarze Carlo Ancelottiego zagrają na wyjeździe z Liverpoolem oraz u siebie z belgijskim KRC Genk.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?