Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marek Chojnacki uciekł spod topora. ŁKS wygrał w Brzesku

Jakub Czyżycki, mic
Okocimski Brzesko - ŁKS Łódź 0:1
Okocimski Brzesko - ŁKS Łódź 0:1 Maciej Stanik
Po zaciętym boju w Brzesku, ŁKS wywalczył 3 punkty, pokonując Okocimskiego 1:0. Mecz sąsiadów ze strefy spadkowej był niezłym widowiskiem, w którym obie strony robiły wszystko by wydrzeć sobie zwycięstwo.

Zobacz więcej zdjęć na stronie Expressu Ilustrowanego!

Mecz rozpoczął się lepiej dla gospodarzy, którzy przez pierwsze 10 minut atakowali i zepchnęli przyjezdnych do defensywy. Łodzianie szybko ocucili się i coraz śmielej sobie poczynali. Już w 12, minucie Paweł Kaczmarek oddał pierwszy groźny strzał na bramkę Mieczkowskiego, ale piłka po uderzeniu z pierwszej piłki, powędrowała nad bramką.

Do końca pierwszej połowy lepiej grali goście, którzy przejęli inicjatywę i dłużej utrzymywali się przy piłce. W końcówce doskonałą okazję miał Paweł Pyciak, a następnie Piotr Darmochwał, ale dwoma znakomitymi interwencjami popisał się bramkarz gości, który w niewytłumaczalny sposób wybronił dwie „setki”.

Druga połowa to dominacja Okocimskiego, który wyczuł, że może szybko strzelić gola, ale okazało się to złudna wizja i choć OKS atakował, to goście w 52. minucie wyszli na prowadzenie za sprawą Jakuba Więziła, który strzałem głowa pokonał Mieczkowskiego.

Przez większość drugiej części spotkania, to „Piwosze” atakowali, ale defensywa ŁKS-u spisywała się dobrze i nie pozwalała na oddanie strzału. Arbiter pokazał w spotkaniu aż 10 żółtych kartek i jedną czerwoną. Boisko w końcówce przedwcześnie opuścił Tomasz Baliga. Gospodarze od 85. minuty grali w osłabieniu, ale to nie spowodowało, że przestali atakować, wręcz przeciwnie - coraz silniej nacierali na bramkę Bogusława Wyparły. „Piwoszom” zabrakło trochę czasu, przez co nie zdążyli wyrównać i mecz zakończył się korzystnym wynikiem dla ŁKS-u.

Na boisku było więcej błota niż trawy. Wszystko prze to, że w czwartek na Stadionie w Brzesku został rozegrany mecz reprezentacji Polski U-16. Było bardzo ślisko, piłkarze wiele razy lądowali a ziemi, piłka podskakiwała na odlatującej ziemi. Grało się ciężko, choć pogoda dopisywała. W Brzesku nie padało, mogła przeszkadzać tylko temperatura, bo ciepło nie było.

Słabe spotkanie „rozegrał” sędzia, który wiele razy się mylił i nie radził sobie z zawodnikami, którzy wchodzili mu na głowę. Bardzo dobrze spisali- kibice Okocimskiego, którzy mimo tego, że ich drużyna nie gra najlepiej, to dopingują zawodników. Śpiewy nie cichły nawet wtedy, gdy OKS przegrywał.

- Boisko było w bardzo złym stanie, co utrudniało wyprowadzanie jakichkolwiek składnych akcji. Cieszymy się, że to właśnie my wyjeżdżamy z Brzeska z trzema punktami. Obie drużyny miały swoje szanse, ale to nam udało się strzelić bramkę – tak na konferencji pomeczowej mówił trener ŁKS-u – Marek Chojnacki, który tą wygraną, chyba uratował swoja posadę.

- Ten sezon jest dla nas trudny, bo jesteśmy beniaminkiem i każdy mecz jest dla nas czymś nowym. Staramy się grać dobrze i walczymy o każdy punkt. Jesteśmy cały czas w kontakcie z drużynami, które są wyżej nas w tabeli. Jeden, czy trzy punkty da się odrobić bardzo szybko, co pozwoli na wyjście ze strefy spadkowej. Dograjmy rundę jesienną do końca, a w przerwie będziemy zastanawiać się, jak to dalej będzie wyglądać -mówił trener Okocimskiego Krzysztof Łętocha.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24