- Emocjonujący mecz, w dobrym tempie, który miał różne fazy, zupełnie różnie. Pierwsze minuty należały zdecydowanie do nas. Strzeliliśmy dwie gole. Mentalnie wpłynęło to na nas negatywnie. Myśleliśmy, że będzie już łatwo i przyjemnie. Cracovia mająca bardzo dobrych zawodników nie poddała się. Bramka ze stałego fragmentu na 2:1. Przeżyliśmy potem trudne momenty, ale dotrwaliśmy do przerwy - podkreślił Papszun.
- W przerwie udzieliliśmy dobrych wskazówek. Mecz był pod kontrolą. Nie przypominam sobie okazji Cracovii. My za to nie potrafiliśmy zamknąć meczu. Mam tu na myśli np. okazje Musiolika - dodał trener Rakowa. - Bramka na 2:2 na pewno będzie analizowana przez ekspertów. Nie jest to jednoznaczna sytuacja. Dziwna w interpretacji, bo sędzia nie sprawdził jej sam. Nie wiem, czy to był błąd. Remisujemy w takich okolicznościach i jesteśmy bardzo rozczarowani.
- Mieliśmy fajną serię, ale nie zamknęliśmy meczu. Zdeterminowany przeciwnik, będący cały czas na kontakcie, wykorzystał to. Miał sporo szczęścia - zaznaczył Papszun.
EKSTRAKLASA w GOL24
Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy
20240417_Dawid_Wygas_Wizualizacja_stadionu_Rakowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?