Marek Papszun o meczu Spartak Trnawa - Raków Częstochowa: 2:0 na wyjeździe to bardzo dobra zaliczka

Jacek Czaplewski
Jacek Czaplewski
Sylwia Dabrowa
- Jesteśmy zadowoleni, ale ten dwumecz jeszcze się nie skończył - przypomniał trener Marek Papszun. Jego Raków Częstochowa wygrał na wyjeździe ze Spartakiem Trnawa 2:0 w meczu III rundy eliminacji Ligi Konferencji.

- Pierwsza połowa za nami. Wypracowaliśmy na wyjeździe zaliczkę i teraz trzeba sprawę trzeba dopiąć u siebie. Mecz był trudny ze względu na pogodę. Jeżeli byliście na stadionie to też to odczuliście. Wyobraźcie sobie, co czuli zawodnicy, biegając po boisku - podkreślił Marek Papszun.

- Obraz meczu determinowały bramki. Strzeliliśmy dwie w pierwszej połowie i jasne było, że Spartak zaatakuje. Umiejętnie się broniliśmy, może zabrakło trochę skontrowania, ale 2:0 na wyjeździe to bardzo dobra zaliczka - stwierdził na konferencji Papszun.

- Można do takiej pogody w pewien sposób się przygotować. Zawodnicy rezerwowi wyjątkowi nie zajęli miejsc na ławce, tylko byli w szatni. Tam oglądali pierwszą połowę. Najważniejsze w takim upale jest nawodnienie - zaznaczył szkoleniowiec Rakowa.

- Vladan Kovacević ma lekki uraz, dlatego dziś nie wystąpił. Kacperek Trelowski rozegrał bardzo dobry mecz, bo ostatni mu nie wyszedł. Super, że potrafił się odbudować na trudnym terenie, w europejskich pucharach. Zagrał na wysokim poziomie, co mnie jako trenera cieszy - dodał Papszun.

- Spartak mocno nam się przeciwstawił. W pucharach nie ma przepuść. Trzeba być bardzo dobrze przygotowanym pod każdym kątem. Cieszę się, że zespół jest już taki mądry, że nie traci bramek, a je zdobywa. To nie jest takie proste, żeby wejść na poziom europejski i od razu strzelać po pięć goli.

LIGA KONFERENCJI w GOL24

Co najmniej kilkuset sympatyków Rakowa Częstochowa dotarło na Słowację, by dopingować zespół w meczu III rundy eliminacji Ligi Konferencji ze Spartakiem Trnawa. Medalików pilnowało kilkudziesięciu stewardów, ustawionych tuż za linią końcową boiska.Wyjazd wcale nie był tak odległy, bo z Częstochowy trasa liczyła niespełna 400 kilometrów (dalej jest na Lechię do Gdańska). Kibice Spartaka na rozpoczęcie gry zaprezentowali kartoniadę. Wszystkie z ponad 19 tys. miejsc nie zostały zapełnione, ale frekwencja jak na czwartkowe, późne popołudnie okazała się niezła. Widowisko toczyło się w ukropie. Przed godziną 19 termometry w Trnawie wskazywały nawet 35 stopni Celsjusza.

Kibice Rakowa Częstochowa na meczu w Trnawie ze Spartakiem. ...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gol24.pl Gol 24