Marek Papszun: W piłce przeżyłem już sporo. Nie obawiam się pracy w Legii Warszawa

47-letni Papszun odpowiada obecnie za wyniki Rakowa. Drużynę z Częstochowy doprowadził do największych sukcesów w stuletniej historii klubu. W tym roku Raków sięgnął po wicemistrzostwo kraju, zdobył Puchar Polski oraz Superpuchar. Awansował do czwartej rundy eliminacyjnej Ligi Konferencji. Ligową jesień zakończył na trzecim miejscu.

Kontrakt szkoleniowca z częstochowskim klubem wygasa w czerwcu przyszłego roku. Pod koniec grudnia Papszun ma ogłosić decyzję co do swojej przyszłości. - Decyzji należy spodziewać się na koniec grudnia. Chcę usiąść i poważnie się nad wszystkim zastanowić, porozmawiać o tym z rodziną. Kontrakt obowiązuje do końca sezonu, teraz planujemy okres przygotowawczy, który będzie dość krótki - powiedział Papszun w rozmowie z TVPSPORT.PL.

W klubie ze stolicy Papszun może mieć mniej do powiedzenia w kwestii strategii czy transferów. - Nie znam do końca ludzi pracujących w Legii, ale myślę, że w każdym klubie jest jeden cel – wygrywanie. Na wszystkich obszarach musi być jednak spójność, jedna koncepcja. Mam świadomość, że trzeba brać pod uwagę rozmaite aspekty – kwestie budżetowe, koncepcję stawiania na młodzież. Najważniejsze jest jednak to, by na koniec mieć wspólną filozofię na wszystkich poziomach - zaznaczył trener Rakowa.

Praca w Legii może okazać się dużym wyzwaniem. Zwłaszcza, że drużyna znajduje się obecnie w potężnym kryzysie. - Jestem zbyt doświadczony, by obawiać się pracy w jakimkolwiek klubie. Uważam się za osobę kompetentną, o czym zresztą świadczy to, co udało się osiągnąć w Rakowie. W piłce przeżyłem już sporo, dlatego nie czuję strachu - przyznał Papszun.

Więcej o EKSTRAKLASIE - newsy, wyniki, terminarz, tabela, strzelcy