Matej Palcić ma być w Wiśle Kraków drugim Bobanem Joviciem

Reprezentant Słowenii Matej Palcić został sprowadzony do Wisły Kraków, by zabezpieczyć spokój z prawej strony obrony. Nowy zawodnik „Białej Gwiazdy” ma dołączyć do kolegów z drużyny i trenować z nimi podczas ostatnich dni obozu przygotowawczego w Hiszpanii.

- Jestem bardzo dumny z tego, że stałem się częścią wiślackiej rodziny. Chcę od pierwszego treningu zaprezentować się z jak najlepszej strony i zrobię wszystko, aby pomóc drużynie – powiedział Palcić na powitanie w nowym klubie. - Słyszałem sporo na temat polskiej ligi, rywali i wiem, że zapewne nie będzie łatwo w rundzie wiosennej. Chciałbym, aby na koniec sezonu udało się nam znaleźć w pierwszej trójce – dodał 24-letni Słoweniec, który podpisał z Wisłą półtoraroczny kontrakt (z możliwością przedłużenia go o kolejne dwa lata). Będzie występował z numerem 29 na koszulce.

Palcić jest czwartym Słoweńcem w zespole Wisły. W przeszłości barwy krakowskiego klubu reprezentowali: Andraż Kirm, Denis Popović i Boban Jović. Okazuje się, że Palciciowi Wisłę polecił Popović. - Zdarzało mi się oglądać mecze Wisły w przeszłości, kiedy jej barwy reprezentował mój dobry kolega Denis Popović. Pytałem go o Wisłę, powiedział mi wiele dobrego zarówno o samym klubie, jak i ludziach tutaj pracujących. Mogę zdradzić, że ułatwił mi podjęcie decyzji - wyjawił Palcić oficjalnemu portalowi Wisły.

Palcić jest drugi zimowym transferem „Białej Gwiazdy” po pozyskaniu pomocnika Nikoli Mitrovicia. Zawodnik ze Słowenii ma zabezpieczyć grę na prawej obronie, na którą w ostatnich miesiącach w Wiśle nie było tak mocnej obsady jak z lewej strony, gdzie pewne miejsce ma Maciej Sadlok. Ostatnim defensorem, mogącym się podobnie czuć po prawej stronie był Jović, który opuścił krakowski klub zimą 2017 r. W tym sezonie w roli prawego obrońcy najwięcej meczów rozegrał Tomasz Cywka, ale pod koniec jesiennych rozgrywek stracił miejsce składzie, a przez nowego trenera Joana Carrillo jest teraz próbowany w pomocy. Na prawej obronie grali też Jakub Bartosz, Zoran Arsenić i Jakub Bartkowski. Arsenić to jednak głównie stoper. A w przypadku 22-letniego Bartosza klub rozważa wypożyczenie do Sandecji Nowy Sącz.

- Pozytywne jest to, że Wisła pozyskuje zawodników młodych, perspektywicznych. Przykładem takiego transferu był Petar Brlek, którego wytransferowano z zyskiem. Skoro Palcić grał w reprezentacjach młodzieżowych Słowenii, to wskazuje, że ma potencjał i nie ma dużego ryzyka, że się nie sprawdzi. Ale czas na ocenę przyjdzie przynajmniej po kilku występach ligowych - komentuje Marek Motyka, były obrońca „Białej Gwiazdy” i trener drużyn ekstraklasy. - Na prawej obronie nieźle prezentował się Tomasz Cywka. Jest jeszcze w Wiśle na tę pozycję szybki Jakub Bartosz, który jest młodzieżowym reprezentantem Polski. Ten chłopak nie dostał szansy, jaką jest gra przynajmniej przez jedną rundę. Ostatnio w Wiśle siedział na ławce rezerwowych, a lata lecą. Jeżeli miałoby tak być dalej, to wypożyczenie byłoby dobrym rozwiązaniem, aby się ogrywał - dodaje Marek Motyka.

Bartosz to młodzieżowy reprezentant Polski. Palcić ma jednak większe osiągnięcia. Słoweniec urodził się 21 czerwca 1993 roku w miejscowości Koper. Tam karierę piłkarską rozpoczynał w lokalnej drużynie FC Luka. W wieku 17 lat przeszedł do FC Koper, w którym zadebiutował przed osiągnięciem pełnoletności. Łącznie w tym klubie rozegrał 110 spotkań, w których zdobył 12 goli i zanotował 8 asyst. W FC Koper grał razem z Miroslavem Covilo, obecnym kapitanem Cracovii.

W 2016 roku Palcić przeniósł się do drużyny NK Maribor, która jest potentatem w Słowenii. W debiutanckim sezonie zdobył z tym klubem mistrzostwo kraju. Dobra gra Palcicia została dostrzeżona przez selekcjonera reprezentacji Słowenii, w której zadebiutował w czerwcu 2017 roku w meczu eliminacji do mistrzostw świata z Maltą. W tym spotkaniu wszedł na boisko w 89 minucie. Wcześniej Palcić miał na koncie występy na wszystkich szczeblach reprezentacji młodzieżowych. Słoweniec ma też za sobą występy w meczach w europejskich pucharach. W sezonie 2017/2018 w eliminacjach do Ligi Mistrzów rozegrał cztery mecze - z drużynami: Zrinjski Mostar i Hafnarfjordur. W Mariborze Palcić występował głównie jako prawy obrońca, ale może też grać jako skrzydłowy. W jesiennej rundzie w lidze słoweńskiej rozegrał jedynie 7 meczów i dostał pozwolenie na szukanie nowego pracodawcy. Portal transfermarkt.de wycenia go na 600 tys. euro.

Sportowy24.pl w Małopolsce