Mateusz Mak: Chcielibyśmy wystartować z pozycji numer 1

Piotr Grela/Dziennik Zachodni
Mateusz Mak
Mateusz Mak Karolina Misztal
Piast zdobył pierwszy punkt w konfrontacji z Koroną za kadencji Latala. Gliwiczanie zaczęli grać dopiero od 70. minuty po golu Mateusza Maka. - Chcielibyśmy wystartować z pozycji numer 1, bo to by oznaczało mecz z Legią i siebie, a wiemy, że przed własną publicznością gra nam się lepiej - mówi pomocnik gliwickiego zespołu.

Biorąc pod uwagę przebieg tego meczu, uważasz wasz wynik za dobry?
Obiektywnie, myślę, że wynik jest sprawiedliwy. Korona stwarzała sobie sytuacje i była stroną przeważającą w pierwszej połowie, natomiast w drugiej my już zaczęliśmy grać taką piłkę jaką chcemy i udało się zepchnąć rywala do głębokiej defensywy. Do zwycięstwa jednak to nie wystarczyło.

Dopiero twoja bramka dała sygnał kolegom, że trwa mecz ekstraklasy. Wcześniej Piast był niejako nieobecny. Masz podobne wrażenie?
Tak. Mówiąc żargonem piłkarskim, nie dojechaliśmy na pierwszą połowę. Po raz kolejny mecz wyjazdowy nie do końca nam wychodzi. Na Wiśle mieliśmy dużo szczęścia, w Gdańsku nasza gra też nie była dobra. Cieszy to, że punktujemy. W tych tegorocznych meczach zrobiliśmy cztery remisy, dwie wygrane i tylko jedna porażka w Gdańsku. Cały czas obserwujemy co zrobi Legia.

Znów dla Korony strzela Airam Cabrera. Dało się zrobić coś więcej, żeby zapobiec tej sytuacji?
Już przed tą bramką Cabrery Korona miała swoje szanse. Gdzieś przez naszą nieporadność, bo zdawaliśmy sobie sprawę, w jakiej Cabrera jest ostatnio dyspozycji, nie ustrzegliśmy się błędu.

Jak myślisz, z czego to wynika, że tak długo wchodzicie w mecz, lub gracie nierówno te połówki?
Ciężko mi odpowiedzieć na to pytanie. Byłbym mądrzejszy, gdyby to się nie powielało, a praktyczne co mecz gramy różne te połówki. Chociaż z Podbeskidziem zagraliśmy bardzo dobrze. Naszą bolączką stała się gra na wyjazdach. Spróbujemy teraz w przerwie dobrze się przygotować do meczu wyjazdowego z Zagłębiem.

Stawiacie sobie cel po 30. kolejkach? Z jakiej pozycji startowej chcecie przystąpić do rundy finałowej?
Oczywiście chcielibyśmy wystartować z pozycji numer 1, bo to by oznaczało mecz z Legią i siebie, a wiemy, że przed własną publicznością gra nam się lepiej.

Dziennik Zachodni

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24