Mazurkiewicz odchodzi z Arki, a "w Gdyni będzie twierdza nie do zdobycia"

Konferencja została podzielona niejako na dwa bloki. W pierwszym udział wzięli: prezes Arki Gdynia Wojciech Pertkiewicz, a obok niego pojawili się Maciej Jankowiak, dyrektor zarządzający Red Box oraz Michał Siwik dyrektor ds. piłki nożnej Adidas Polska. Druga część była już stricte piłkarska, a na pytania dziennikarzy odpowiadali: asystent trenera Arki Paweł Sikora, a także czwórka nowych graczy: Krzysztof Sobieraj, Julien Tadrowski, Maciej Detlaff oraz Michał Rzuchowski.

Na samym początku prezes Wojciech Pertkiewicz zaprezentował koszulkę na nowy sezon, która została przygotowana specjalnie dla drużyny żółto-niebieskich. Jak zapewniał dyrektor Red Box, jest ona unikatowa i niedostępna w żadnym katalogu, mając nadzieję, że spełni oczekiwania zawodników, ale przede wszystkim kibiców. Koszulka została stworzona za pośrednictwem programu My Team, dostępnym jedynie za pośrednictwem Adidasa. Wszyscy wyrazili nadzieję, że te trykoty pomogą w tym sezonie awansować do Ekstraklasy. Koszt koszulki to od 179-199 zł w zależności od konfiguracji. Współpraca z firmą Red Box w Arce trwa już 6 lat i trzeba przyznać, że jak na razie to najlepsza koszulka w jakiej występować będą zawodnicy Arki.

Oprócz pojawienia się czwórki nowych graczy, poruszono temat przyjścia do Arki Marcusa Viniciusa, którego już tylko formalności dzielą od gry w żółto-niebieskiej koszulce, a także Przemysława Trytki, który musi jedynie przejść badania medyczne. Niestety prezes Wojciech Pertkiewicz potwierdził, że polubownie rozwiązano kontrakt ze Sławomirem Mazurkiewiczem i kapitana Arki nie zobaczymy już w barwach Arki. Prawdopodobnie z Gdynią pożegna się też Radosavljević, ale sprawa wciąż jest rozwojowa.

Asystent trenera, Paweł Sikora zwrócił uwagę, że problemem dla nowych, młodych zawodników Arki będzie przede wszystkim presja i brak doświadczenia w walce o punkty i choć ich umiejętności są wysokie nie wiadomo jak poradzą sobie w meczach o 3 punkty w lidze. Dodatkowo zapewnił, że atmosfera w drużynie jest dobra, a wszelkie doniesienia o problemach są na wyrost. Te słowa potwierdził Krzysztof Sobieraj, który uznawany jest za człowieka, który spaja szatnię i pomimo trudności w jego opinii zawodnicy są jednością zgodnie z zasadą: jeden za wszystkich, wszyscy za jednego.

Dziennikarzom przedstawił się jako pierwszy Julien Tadrowski, nominalnie środkowy obrońca, ale z konieczności grający na prawej stronie. Jego przyjście do Arki wynikło z powodu braku dla niego miejsca w Lille. - Przyszedłem do Arki, gdyż w Lille nie miałem szansy na rozwój, tu częściej będę mógł grać w pierwszej drużynie - stwierdził Tadrowski. Z kolei Michał Rzuchowski, zawodnik młodej Legii stwierdził, że on sam chciał zrobić krok ku dorosłej piłce, a decyzje pomógł mu podjąć... Marcin Bochenek, który w Arce był na wypożyczeniu właśnie z Legii. - 1. liga to dobry poligon doświadczalny, podpisałem kontrakt na 2 lata i chcę się tu pokazać - zakończył Rzuchowski.

W związku z tym, że dzisiaj odbywa się losowanie Pucharu Polski nie można było pominąć takiego wydarzenia. Według Pawła Sikory w tym sezonie z racji okrojonej kadry należy skupić się na lidze. W Gdyni liczną na zagranie pierwszego pucharowego meczu u siebie, będzie to znaczne ułatwienie. Jeśli chodzi o ligę jest sporo niewiadomych, ważne żeby każdy zostawił serce na boisku. - Oczekuję od zawodników, żeby po zejściu z murawy każdy mógł powiedzieć "dałem z siebie wszystko" - powiedział Paweł Sikora

- Ten zespół będzie z charakterem, każdy odda tu serce, ostatnie dwa lat jak oglądałem Arkę to aż mnie serce bolało, nie było ani stylu ani charakteru. Za punkt honoru stawiam sobie by był ten charakter. Na boisko ma wyjść 11 łobuzów, którzy za Arkę, za ten klub oddadzą wszystko - powiedział Krzysztof Sobieraj, na temat tego jak będzie wyglądał styl Arki w tym sezonie. - Gdynia to będzie twierdza nie do zdobycia - zakończył doświadczony defensor.

Do sezonu pozostał już tylko tydzień, ale nastroje w Arce są już bardzo bojowe. Zawodnicy są zmotywowani i znają swój cel na ten sezon. Z takim nastawieniem jakie pokazał Krzysztof Sobieraj przeciwnicy Arki mają się czego obawiać.