Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Legia Warszawa - Borussia Dortmund ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? TRANSMISJA TV NA ŻYWO

Piotr Bernaciak
Legia - Borussia: Liga Mistrzów wraca do Polski
Legia - Borussia: Liga Mistrzów wraca do Polski TB-GOL24
Mecz Legia Warszawa - Borussia Dortmund ONLINE. Liga Mistrzów już dzisiaj wraca do Polski. O godzinie 20:45 na stadion przy ulicy Łazienkowskiej po 21 latach powróci elitarna Champions League. Rywalem warszawskiej Legii będzie wicemistrz Niemiec Borussia Dortmund. Czy Legia jest skazana na porażkę?. Relacja na żywo w GOL24.pl!

Mecz Legia Warszawa - Borussia Dortmund ONLINE

Inauguracja Ligi Mistrzów przychodzi w delikatnie mówiąc nie najlepszym momencie. Drużyna zdaje się wciąż przeżywać kryzys. Wydawało się, że przerwa reprezentacyjna pozwoli popracować nad grą zespołu. W Niecieczy legioniści mieli przejść ostateczny test przed meczem z Borussią u siebie. Czy go zaliczyli? Nie. Ocena niedostateczna należy się za bezproduktywną grę w ofensywie, irytowali Steeven Langil i Thibault Moulin. Dobrze zaprezentowali się praktycznie tylko Vadis Odjidja-Ofoe (jemu akurat przerwa na reprezentację widocznie posłużyła; legionista zauważalnie schudł, zdaje się być nieco "lżejszy" na boisku) oraz Miroslav Radović, który pokazał, że po powrocie do Warszawy wcale nie musi być jedynie dobrym duchem szatni, może dać coś od siebie w ofensywie i wciąż być przydatnym. Zamykając wątek nieszczęsnej porażki w Niecieczy warto także wspomnieć o jedynym golu Legii w tym meczu, czyli ładnym uderzeniu Nemanji Nikolicia z rzutu wolnego. Nikt nie przypuszczał, że Serb z węgierskim paszportem potrafi tak dobrze egzekwować rzuty wolne, a przecież tego w ostatnich miesiącach brakowało drużynie mistrza Polski.

Legia - Borussia: Mistrz Polski w kryzysie

Legia zajmuje 13. miejsce w tabeli Lotto Ekstraklasy, co jest, nie bójmy się tego powiedzieć, dużą wpadką, którą coraz ciężej może być naprawić. Strata do lidera po ósmej kolejce wynosi siedem punktów. Legia ma na koncie tylko dwa "oczka" więcej, co jest rezultatem godnym pożałowania, jeśli mówimy o mistrzu Polski i drużynie uczestniczącej w Lidze Mistrzów. Wydaje się, że są to rozgrywki dla drużyn, które potrafią pokonać każdego w swojej lidze, Legia w obecnych rozgrywkach pokazuje, że w przypadku zastosowania odpowiedniej taktyki pokonanie uczestnika Ligi Mistrzów wcale nie musi być trudnym zadaniem, mimo gwiazd w kadrze Legii i znacznie większego budżetu. To właśnie martwi nas przed meczem z Borussią - w obecnej formie Legia nie ma najmniejszych szans w starciu z wicemistrzem Niemiec. Chcąc cokolwiek ugrać w meczu fazy grupowej Ligi Mistrzów, trzeba wspiąć się na wyżyny swoich możliwości. Trzeba pokazać futbol, jakiego jeszcze w wykonaniu Legii w tym sezonie nie widzieliśmy. Bilety na inaugurację Ligi Mistrzów przy Łazienkowskiej rozeszły się na pniu, z trybun wspierać Legię będzie komplet publiczności, czyli około 31103 kibiców.

Przed starciem z drużyną z Dortmundu przyjrzyjmy się poprzednim starciom żółto-czarnych z drużynami z Polski. Pierwszym z rywali BVB był... ROW Rybnik. 45 lat temu w Pucharze Intertoto ekipa z Rybnika pokonała dzisiejszego rywala Legii zarówno na wyjeździe, jak i u siebie (oba mecze po 2:1). Jest to jednak historia na tyle odległa, że nie ma sensu przywiązywać do niej większej wagi, warto ją jedynie wspomnieć w ramach ciekawostki. Następnym starciem polskiego klubu z Borussią to pamiętny dwumecz w fazie grupowej przeciwko Widzewowi Łódź. Wtedy drużyna z Łodzi przegrała na Westfalenstadion z gospodarzami 1:2, by u siebie po rozegraniu niezłego meczu zremisować 2:2. Także Legia mierzyła się w swojej historii z klubem z Dortmundu, choć tylko towarzysko. Ostatnie takie spotkanie miało miejsce nieco ponad cztery lata temu, a więcej o nim przeczytać można tutaj.

Nie ma już chyba sensu wspominanie o polskich wątkach w Borussii, bowiem wszyscy słyszeli już o słynnej polskiej trójce, która rozkochała w sobie fanów z Signal Iduna Park. Z tego tria bliżej związany z Legią był oczywiście Robert Lewandowski, który jako junior był zawodnikiem Wojskowych, jednak nigdy nie zadebiutował w pierwszym zespole. Jego kariera nabrała tempa w Lechu Poznań, przez co teraz jest kojarzony raczej z Kolejorzem. Z wspomnianej trójki w kadrze BVB został już tylko Łukasz Piszczek, po tym, jak Jakub Błaszczykowski tego lata definitywnie rozstał się z wicemistrzem Niemiec. Jeszcze przed wspomnianą trójką w barwach Borussii sukcesy odnosił Euzebiusz Smolarek, który jest ciepło wspominany przez kibiców.

LEGIA - BORUSSIA W LIDZE MISTRZÓW

Kontuzje/wykluczenia:

W meczu Legia Warszawa - Borussia Dortmund prawdopodobnie nie zagrają Michał Pazdan oraz Michał Kucharczyk, którzy zmagają się z urazami. Za czerwoną kartkę z rewanżu z Dundalk pauzować musi Adam Hlousek. Jeśli chodzi o gości, to na murawie przy Łazienkowskiej na pewno nie zobaczymy Marco Reusa, Svena Bendera, Nuriego Sahina i Erika Durma. Nie wiadomo czy zagrają Emre Mor i Shinji Kagawy.

Forma w ostatnich meczach:

LEGIA: Bruk-Bet Termalica - Legia Warszawa 2:1, Ruch Chorzów - Legia Warszawa 0:2, Legia Warszawa - Dundalk FC 1:1, Legia Warszawa - Arka Gdynia 1:3, Dundalk FC - Legia Warszawa 0:2

BORUSSIA: RB Lipsk - Borussia Dortmund 1:0, Borussia Dortmund - Mainz 05 2:1, Hallescher - Borussia Dortmund 0:3, Eintracht Trier - Borussia Dortmund 0:3, Sandhausen - Borussia Dortmund 0:3.

Bezpośrednie mecze:

Legia Warszawa - Borussia Dortmund 2:2 (2007), Legia Warszawa - Borussia Dortmund 0:1 (2012).

Na kogo zwrócić uwagę:

Jedynym typem wydaje się tutaj Waleri Kazaiszwili, który prawdopodobnie zadebiutuje w Legii w meczu z Borussią. Gruzin ma zadatki na gwiazdę naszej ligi, warto obejrzeć jego debiut oraz jak zaprezentuje się na tle bardzo dobrego przeciwnika. Nie ma jednak sensu udawać, najbardziej interesuje gra Legii jako zespołu na tle przeciwnika z najwyższej światowej półki. Liczymy na bardzo dobry mecz Wojskowych, który chociaż na chwilę pozwoli zapomnieć o ligowych wpadkach.

Sędzia spotkania:

Mecz sędziować będzie Siergiej Karasiew z Rosji, doświadczony arbiter, w poprzednim sezonie gwizdał podczas czterech meczów Ligi Mistrzów, dwa razy był także arbitrem głównym na Euro 2016.

Typ GOL24:

Musimy postawić na drużynę gości. Nie mamy wątpliwości, że w Legii grają piłkarze z dobrymi nazwiskami, jak na polskie warunki jest to kadra kompletna, ale póki co wciąż brakuje tego czegoś. Czegoś, co pozwoli w końcu zacząć wygrywać. Być może chodzi tu o blokadę psychiczną, tego nie wiadomo, ale żeby w środku kryzysu pokonać wicemistrza Niemiec wydaje się być zadaniem karkołomnym. Nie przewidujemy raczej niespodzianki.

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24