Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz MKS Kluczbork - ŁKS Łódź. Drugoligowi piłkarze ŁKS grają o punkty i posadę... trenera

Jan Hofman
Dziś piłkarze drugiej ligi będą odrabiać zaległości. Przed drużynami dwudziesta kolejka, która miała inaugurować wiosenne zmagania.

RELACJA Z MECZU NA ŻYWO - MKS KLUCZBORK - ŁKS [KLIKNIJ, początek meczu godz. 19]

W zaplanowanym terminie (3-4 marca) udało się rozegrać tylko jedno spotkanie. Pozostałe mecze z powodu gwałtownego ataku zimy zostały przeniesione na inny termin, dotyczyło to także pojedynku MKS Kluczbok z ŁKS.

Dzisiejszy mecz tych drużyn rozpocznie się o godz. 19 i wychodzi na to, że łodzianie po raz drugi z rzędu grać będą przy sztucznym oświetleniu. Nie ma się zatem co dziwić, że ostatnie treningi ełkaesiaków odbywały się wieczorową porą.

Można się domyślać, że w ŁKS panują fatalne nastroje, bo początek drugiej część sezonu nie nastraja optymistycznie. Łodzianie, którym marzy się pierwsza liga, w dwóch spotkaniach wywalczyli ledwie punkt i nie zdobyli gola (w potyczkach z liderem i outsiderem). To stanowczo zbyt mało, jak na drużynę z aspiracjami. Na pewno kibice mogą się czuć rozczarowani wynikami zespołu, bo w wiosennych spotkaniach łodzianie nie prezentowali oczekiwanej dyspozycji.
Warto też pamiętać o tym, że taka postawa zespołu nie mogła się obyć bez konsekwencji. Podopieczni duetu trenersko-menedżerskiego, Jacek Janowski, Wojciech Robaszek, spadli na czwarte miejsce w tabeli. I nie byłoby jeszcze w tym wielkiego problemu, gdyby nie to, iż piąta Olimpia Elbląg ma już tylko punkt straty do dwukrotnego mistrza Polski, a Siarka Tarnobrzeg, która jest szósta, cztery. Ale należy pamiętać, że ma rozegrany jeden mecz mniej! A to oznacza, że łodzianie nie mogą już sobie pozwolić na kolejne wpadki.

Zapewne w ŁKS pali się już światełko ostrzegawcze i trenerzy wraz zawodnikami będą robić wszystko, by wreszcie dać swoim fanom radość z wyniku i satysfakcję z boiskowej postawy drużyny. W innym przypadku można się spodziewać wietrzenia w sztabie szkoleniowym.

Dzisiejszy wyjazdowy pojedynek piłkarzy ŁKS z MKS Kluczbork (rywal jest piętnasty w tabeli i znajduje się w strefie spadkowej) nie będzie łatwy.

Drużyna z woj. opolskiego wyśmienicie rozpoczęła wiosenne zmagania. Wygrała 2:1 na wyjeździe z Wisłą Puławy i w sobotę na własnym stadionie pokonała 3:1 Radomiaka Radom!

To była bardzo udana inauguracja wiosny w Kluczborku. Kibice przecierali oczy ze zdumienia, bo tak dobrze grającej drużyny nie widzieli od dawna. A przecież rywalem był nie byle kto, bo Radomiak to jeden z kandydatów do awansu.

Bramki zdobyli: Antkowiak, Górkiewicz i Bodziony.

MKS: Machrowski - Górkiewicz, Klepczyński, Gierak, Nitkiewicz, Zaradny, Deja, Bodziony (68, Nakrosius), Antkowiak (77, Glankowski), Baraniak (82, Skoczylas), Jonkisz (72, Kojder).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Mecz MKS Kluczbork - ŁKS Łódź. Drugoligowi piłkarze ŁKS grają o punkty i posadę... trenera - Express Ilustrowany

Wróć na gol24.pl Gol 24