Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mecz Śląsk Wrocław - Górnik Łęczna ONLINE. Gdzie oglądać w telewizji? TRANSMISJA TV NA ŻYWO

Kaja Krasnodębska
Śląsk - Górnik LIVE! Czy zespół Smudy pójdzie za ciosem?
Śląsk - Górnik LIVE! Czy zespół Smudy pójdzie za ciosem? Fot. Tomasz Hołod / Polska Press
Mecz Śląsk Wrocław - Górnik Łęczna ONLINE. I stało się. Runda zasadnicza już za nami, podział na grupy wyklarowany, znamy nawet już pierwsze rozstrzygnięcia zarówno w górnej jak i dolnej ósemce. Sobota przyniesie z pewnością sporo emocji. Szczególnie we Wrocławiu, gdzie tamtejszy Śląsk podejmie Górnika Łęczną. Górnika, który przed tygodniem po świetnym spotkaniu pokonał Wisłę Kraków. Czy swój sukces powtórzy i w ten weekend? Relacja LIVE od 18:00 w GOL24.

Mecz Śląsk Wrocław - Górnik Łęczna ONLINE

Kto jak kto, ale Franciszek Smuda może 30.kolejkę wspominać wybornie. Jego zespół pewny grupy spadkowej, nie walczył już o nic więcej jak honor i trzy punkty. W ich sytuacji w tabeli (łęcznianie nie od wczoraj zajmują ostatnie miejsce), każde oczko może okazać się tym na wagę utrzymania. Górnikowi w meczu z Wisłą motywacji nie zabrakło, nie sprzyjały również okoliczności. Mimo to zawodnicy byłego selekcjonera stanęli na wysokości zadania i po dwóch bramkach Bartosza Śpiączki oraz jednej bardzo efektownej Grzegorza Bonina zwyciężyli z błyszczącą na wiosnę Białą Gwiazdą 3-1. Eksperymentalna linia defensywy, w której na pozycji stoperów zagrali Przemysław Pitry oraz (po raz pierwszy w tym miejscu!) Adam Dźwigała, nie pozwoliła wiślakom na wiele, a jedynego gola zdołał zdobyć Arkadiusz Głowacki. Dobra postawa w defensywie w tamtym spotkaniu otworzyła łęcznianom drogę ku zwycięstwu. Czy tak będzie i tym razem?

Taki scenariusz jest jak najbardziej prawdopodobny. Franciszek Smuda ponownie będzie musiał poradzić sobie bez nawet jednego nominalnego stopera. A jesienią przecież było ich aż pięciu: Łukasz Bogusławski, Radosław Pruchnik, Maciej Szmatiuk, Aleksander Komor oraz Gerson. Do Wrocławia doświadczony szkoleniowiec nie mógł wziąć ani jednego. Pierwsi dwaj zimą zmienili klubowe barwy, natomiast pozostała trójka zmaga się z kontuzjami. Maciej Szmatiuk oraz młody Aleksander Komor w tym sezonie już nie wystąpią, natomiast Brazylijczyk dopiero powraca do pełni sił i formy. Do dyspozycji Smudy powinien być już za tydzień, natomiast w starciu ze Śląskiem najprawdopodobniej ponownie zobaczymy właśnie Przemysława Pitrego i Adama Dźwigałę. Czy to ustawienie zda egzamin?

Smuda może więc narzekać na pech. Nie weselej u Jana Urbana. Nawet podczas najsłabszych meczów wrocławian na wiosnę, na boiskach Lotto Ekstraklasy nieźle prezentował się Joan Roman. Hiszpan w obecnym sezonie nie będzie mógł już jednak wspomóc swojego zespołu. W ostatnich dniach przeszedł operację kostki i mało prawdopodobnym jest jakoby jeszcze kiedyś zaprezentował się w barwach Śląska. Niespełna 23-letniemu zawodnikowi wraz z czerwcem kończy się bowiem wypożyczenie.

Oprócz Joana Romana, szkoleniowiec gospodarzy w sobotę nie będzie mógł skorzystać także z usług Alvarinho oraz pauzujących za kartki Kamila Bilińskiego oraz Ostoji Stjepanovicia. Na szpicy najprawdopodobniej zobaczymy więc Łukasza Zwolińskiego. Czy napastnik wykorzysta swoją szansę i poprowadzi Śląsk do zwycięstwa? Ta sztuka nie udała mu się przed tygodniem, kiedy to na murawie spędził pół godziny. Jego zespół zremisował w derbach Dolnego Śląska 1-1, przez co to Korona, a nie Miedziowi mogli cieszyć się z awansu do górnej ósemki. Jedynego gola dla wrocławian zdobył na samym początku spotkania Piotr Celeban.

Obrońca w obecnym sezonie jest jedynym zawodnikiem z pola, który w rundzie zasadniczej nie ominął nawet minuty. Miał też więc okazję dwukrotnie stanąć naprzeciw Górnika. Znacznie szczęśliwszym okazało się to w stolicy Lubelszczyzny, pod koniec października. Śląsk zwyciężył wtedy na wyjeździe 3-0. Na listę strzelców wpisali się wówczas Ryota Morioka, Kamil Biliński oraz Peter Grajciar. W połowie kwietnia we Wrocławiu, Jan Urban nie mógł się już cieszyć z kompletu punktów zdobytych przez swoich podopiecznych. Właściwie to mógł czuć się niezmiernie rozczarowany – mimo dwubramkowego prowadzenia wypracowanego po golach Kamila Bilińskiego oraz Roberta Picha w pierwszej połowie, ostatecznie jego drużyna zremisowała 2-2. Bohaterami łęcznian okazali się Szymon Drewniak i Javi Hernandez.

Na pewno obaj bardzo by tego chcieli. Doskonale zdają sobie sprawę, jak bardzo ich zespół potrzebuje kolejnych punktów. Podział punktów działa jak najbardziej na ich korzyść, nie można sobie już jednak pozwolić na potknięcia. Aktualnie mają na swym koncie 15 punktów. Dokładnie tyle samo co plasujący się pozycję wyżej Ruch Chorzów. Śląsk na inaugurację rundy zasadniczej może pochwalić się dorobkiem 17 oczek. Czy zdołają w sobotę dopisać sobie kolejne?

Nie zagrają:

Śląsk Wrocław: Joan Roman, Kamil Biliński, Ostoja Stjepanović, Alvarinho (?)
Górnik Łęczna: Maciej Szmatiuk, Aleksander Komor

Ostatnie bezpośrednie spotkania:

Śląsk - Górnik 2:2 (Ekstraklasa, 15.04.2017)
Górnik - Śląsk 0:3 (Ekstraklasa, 29.10.2016)
Śląsk - Górnik 3:2 (Ekstraklasa, 14.05.2016)

Mecz Śląsk Wrocław - Górnik Łęczna TRANSMISJA TV

Transmisję na żywo przeprowadzi stacja Canal+ Sport. Wstęp o 17:40, pierwszy gwizdek sędziego o 18:00. Komentują ze stadionu Robert Skrzyński i Remigiusz Jezierski (reporterami z murawy będą: Filip Surma, Mariusz Wróblewski). Relacja LIVE w GOL24.pl

EKSTRAKLASA w GOL24

Pod Ostrzałem GOL24

**WIĘCEJ odcinków

Pod Ostrzałem GOL24

**

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24