- Wstawimy na jakiś czas schody drewniane. Nie zrobimy tego jednak w sobotę, tylko w niedzielę rano. Mecz z Podbeskidziem jest więc niezagrożony, bo delegat i sędzia PZPN nie będą mieli podstaw, by odwołać spotkanie. To nie jest duży problem techniczny, więc na pewno w kilka godzin się z nim uporamy. Na kontratak też jesteśmy przygotowani, bo od rana będą na obiekcie ochroniarze. O wszystkich naszych działaniach poinformowana jest też policja - tłumaczył Tomasz Wichniarek, dyrektor zarządzający Warty, które środowe popołudnie spędził na stadionie Polonii Środa, podpatrując trzecioligowców w wygranym przez nich spotkaniu z Bałtykiem Gdynia (5:0).
Z jego wypowiedzi wynika, że niedzielna konfrontacja Zielonych z "Góralami" z Bielska-Białej odbędzie się bez nieprzewidzianych komplikacji. Oczywiście pod warunkiem, że Jakub Pyżalski nie przystąpi do kolejnej ofensywy na obiekcie przy Drodze Dębińskiej. Sposobów na utrudnienie życia piłkarzom i kibicom jest mnóstwo. Wszystko więc zależy tak naprawdę od nastawienia byłego właściciela sekcji piłkarskiej Warty. Uważa on bowiem, że obecny zarząd poznańskiego klubu nie oddał mu pieniędzy za trybunę postawioną przez niego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?