Meksyk dopiero po dogrywce awansował do fiału Gold Cup

Od pierwszej minuty w składzie Hondurasu grali Osman Chavez, piłkarz Wisły Kraków i Oscar Boniek García, którego ojciec jest wielkim fanem Zbigniewa Bońka. I obaj grali do ostatniego gwizdka sędziego. Na ławce rezerwowych usiadł z kolei Carlo Costly, który ma za sobą przygodę z polską Ekstraklasą. Był napastnik GKS Bełchatów na boisku pojawił się w 71. minucie.

Przewagę przez całe spotkanie mieli Meksykanie, którzy próbowali na różne sposoby pokonać Noela Valladaresa, ale ten w regulaminowym czasie gry wychodził ze wszystkich opresji obronną ręką. A także sami Meksykanie marnowali swoje szanse, jak Giovani Dos Santos, który w 88. minucie nie trafił w bramkę w doskonałej sytuacji. Dobrze grający w obronie piłkarze Hondurasu wytrzymali ostatecznie przez 90 minut napór Meksyku i do wyłonienia finalisty potrzebna była dogrywka.

I już po dwóch minutach od jej rozpoczęcia rezerwowy Jesus De Nigris strzałem głową wyprowadził Meksyk na prowadzenie. W 98. minucie losy półfinału rozstrzygnął najlepszy strzelec turnieju - Javier Hernandez. Piłkarz Manchesteru United po strąceniu piłki przez De Nigrisa skierował futbolówkę z metra do bramki Hondurasu. A sześć minut przed końcem marzenia podopiecznych Luisa Fernando Suáreza, gdy za drugą żółtą kartkę wyleciał z boiska Róger Espinoza.

Meksyk - Honduras 2:0 pod dogrywce (0:0)
Jesús De Nigris 92', Javier Hernández 98'

czerwona kartka: Róger Espinoza - 114' (za dwie żółte)

Meksyk: Alfredo Talavera - Rafael Márquez, Héctor Moreno, Carlos Salcido (55' Jorge Torres), Gerardo Torrado - Israel Castro, Andrés Guardado (52' Jesús De Nigris), Efraín Juárez, Pablo Barrera (101' Paul Aguilar) - Giovani Dos Santos, Javier Hernandez.

Honduras: Noel Valladares - Oscar Boniek García, Mauricio Sabillón, Juan Garcia, Osman Chávez - Víctor Salvador Bernárdez Blanco (46' Johnny Leveron), Alfredo Antonio Mejía Escobar, Hendry Bernardo Thomas Suazo, Róger Espinoza Ramírez, Javier Arnaldo Portillo Martinez (60' Ramón Fernando Núñez Reyes) - Jerry Bengtson (71' Carlo Costly).