Pierwsza połowa była odzwierciedleniem zajmowanych pozycji w ligowej tabeli. Żaden zespół nie potrafił zaskoczyć bramkarza. Gra toczyła się w środku pola. Stosunkowo dobrze spisywały się formacje obronne obu zespołów. Wynik do przerwy remisowy i nic nie zapowiadało wielkich emocji.
Zaczęło się w 50 minucie. W pole karna wpadł Traore. Został wzięty "w kleszcze", padł na murawę, gwizdek i... żółta kartka, a w konsekwencji czerwona dla napastnika gospodarzy! Od tego momentu Polonia przeważała, Zagłębie cofnięte do obrony czekało na swoją okazję. W 72 minucie piłkę w środkowej części dostał Micanski. Mając przed sobą czterech obrońców zdecydował się na rajd. Jeden, drugi, trzeci, czwarty i gol! To co zrobił Bułgar przeszło najśmielsze oczekiwania.
Polonia ruszyła do ataku, "Czarne Koszule" grały przecież w jedenastu, przeciwko dziesięciu. Dobrze funkcjonowała obrona dowodzona przez Michała Stasiaka. Zagłębie w 90 minucie postanowiło dobić rywala. Po długim zagraniu do piłki doszedł Wojciech Kędziora, minął Przyrowskiego i spokojnie wpakował piłkę do siatki.
Zagłębie wygryło trzecie spotkanie tej wiosny! Mican strzelił piątą bramkę w rundzie wiosennej. Zagłębiu, bez wątpienia, należy się miejsce w ekstraklasie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
