Michał Masłowski może mówić o dużym pechu. Jeszcze za czasów gry w Ekstraklasie został kupiony przez Legię Warszawa, ale z gry wykluczyła go poważna kontuzja. Wojskowi pożegnali się z piłkarzem w sierpniu 2017 roku. Ten znalazł zatrudnienie na zapleczu chorwackiej ekstraklasy. Przez cały sezon był mocnym punktem drużyny, która ostatecznie awansowała na najwyższy poziom rozgrywek.
Na początku minionego sezonu Masłowskiego znów dopadł poważny uraz. Zerwał więzadło krzyżowe przednie w kolanie i do gry musiał wrócić dopiero po kilku miesiącach. Na regularne granie pomocnik mógł liczyć dopiero od marca bieżącego roku, lecz dopiero w minioną sobotę wrócił do strzelania goli.
Były piłkarz m.in. Zawiszy Bydgoszcz wpisał się na listę strzelców w 35. minucie meczu. Wykorzystał rzut wolny z ok. 25 metrów i uderzył na tyle mocno, że bramkarz nie był w stanie czysto interweniować. W efekcie futbolówka wpadła do siatki.
Masłowski zagrał 90 minut, natomiast inny z Polaków - Łukasz Zwoliński - pozostał poza kadrą.
HNK Gorica - NK Inter (Zaprešić) 1:1 (1:0)
Bramki: Michał Masłowski 35' - Antonio Bosec 58'
POLACY ZA GRANICĄ w GOL24
Więcej o POLAKACH ZA GRANICĄ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?