Michał Żewłakow pod koniec marca, meczem z Grecją zakończył reprezentacyjną karierę. Licznik występów zatrzymał się na 102 spotkaniach, a 34-letni obrońca zastanawia się mocno nad swoją przyszłością.
- Występy w wielkich klubach w Europie już mi nie grożą. Chcę więc wrócić do Polski, poukładać sobie życie i przygotować do startu po karierze. Z Ankarą mam jeszcze roczny kontrakt, ale jest możliwość, żebym go rozwiązał. Może za miesiąc powiem więcej. Widziałem wypowiedź dyrektora sportowego Legii Marka Jóźwiaka, że widzieliby mnie na Łazienkowskiej. Miłe. To klub z mojego miasta, który zawsze gra o najwyższe cele. A tylko to mnie interesuje - stwierdził na łamach Gazety Wyborczej.
Co na to dyrektor sportowy Legii? - Żewłakow to dobry piłkarz i w dodatku warszawiak. Ale nie mogę ani potwierdzić zainteresowania, ani mu zaprzeczyć. Wszelkie transfery dopinamy za jakiś czas i chcemy to zrobić dyskretnie, a nie za pośrednictwem mediów - podsumował Marek Jóźwiak.
Wydaje się jednak, by legioniści mogli myśleć o pozyskaniu Żewłakowa, najpierw powinni zakwalifikować się do Ligi Europejskiej.
Źródło: Gazeta Wyborcza, Przegląd Sportowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?