Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Miedź - Zawisza LIVE! Kto zdoła zmazać plamę?

Michał Mormul
W niedzielne wczesne popołudnie w Legnicy spotkają się drużyny, które w ostatnim czasie zawodziły swoich fanów. Kto zdoła się zrehabilitować w niedzielnym spotkaniu? Relacja na żywo w Ekstraklasa.net!

Miedź odpadła z Pucharu Polski przegrywając 1:3 z Polonią Warszawa oraz okazała się słabsza od Kolejarza Stróze w ligowym starciu, ulegając 1:2. Zawisza z pucharowych rozgrywek został wyeliminowany przez Cracovię, która niespodziewania wygrała 1:0, a w ligowym starciu zaledwie zremisował 0:0 z GKS-em Tychy 0:0, mimo że rywal kończył mecz w dziewiątkę. Tak podrażnieni ostatnimi niepowodzeniami rywale przystąpią do niedzielnego meczu.

Hitowe spotkanie

Mecz, który rozpocznie się o godzinie 12.30 nazywany jest hitem 3. kolejki I ligi. Świadczyć o tym może transmisja w telewizji Orange Sport oraz rekordowa frekwencja, która spodziewana jest w Legnicy. Dolnośląski klub poinformował, iż w kasach pozostało już jedynie 1 000 biletów, które najprawdopodobniej szybko się rozejdą, bowiem zainteresowanie meczem w mieście jest bardzo duże. Na trybunach pojawi się także 200 kibiców Śląska Wrocław, którzy mają 'zgodę' z Miedzią. W Legnicy nie zabraknie także fanów bydkoskiego Zawiszy.

Władze popularnej Miedzianki postanowiły wykorzystać spore zainteresowanie meczem, bowiem od jutra do nabycia będą nowe pamiątki klubowe. Między trybunami A i C zaleźć będzie można gadżety Miedzi, m. in. koszulki dziecięce z serii „Młode Lwy”, proporczyki klubowe, poduszki oraz mini koszulki, które można zaczepić na szybie w samochodzie. Tym samym działacze klubowi pokazali, iż pod względem marketingowym zaliczają się już do krajowej czołówki.

Awaryjny transfer Miedzi

Wobec zawieszenia Andrzeja Bledzewskiego, który w meczu z Polonią Warszawa otrzymał czerwoną kartkę oraz braku doświadczenia Daniela Szczepankiewicza, Bogusław Baniak postanowił awaryjnie ściągnąć Aleksandra Ptaka. Były bramkarz m. in. GKS-u Bełchatów oraz Zagłębia Lubin stanie najprawdopodobniej między słupkami już w niedzielnym meczu. - Uważam, że przed młodym Danielem Szczepankiewiczem jest wielka kariera i piłkarska przyszłość, ale na dziś potrzebujemy jeszcze doświadczonego bramkarza. Cieszę się, że zarząd klubu zareagował tak szybko na moją prośbę i zaprosił na treningi Aleksandra Ptaka, bo to zawodnik o bardzo wysokich umiejętnościach - mówi Baniak.

- Takie jest życie piłkarza, że wszystko przebiegło ekspresowo i dość niespodziewanie. Miedź dała mi szansę, a ja bardzo chcę grać i kontynuować swoją przygodę z futbolem - mówił sam zainteresowany na temat transferu do legnickiego klubu, który został sfinalizowany praktycznie w dwa dni. Ptak, mimo że kilka miesięcy nie grał w piłkę obiecuje, że w niedzielnym meczu da z siebie wszystko. - To zrobię wszystko, żeby wypaść jak najlepiej i nie puścić bramki. Po prostu wykonam swoją pracę najlepiej, jak potrafię.

Niezadowolony Szatałow

Trener bydgoskiego klubu nie był zadowolony z postawy swoich zawodników w środowym starciu z GKS-em Tychy. - Jestem bardzo negatywnie zaskoczony grą mojego zespołu w pierwszej połowie meczu. To jest już nasza taka druga pierwsza połowa, bo z Cracovią było to samo. Nie wiem czy to wynika z jakiegoś braku koncentracji ,czy gdzieś tam się zaczyna wkradać strach - trudno jest mi powiedzieć. Myślałem, że to, co było z Cracovią to tylko przypadek, jednak okazało się, że nie - mówił wyraźnie zdenerwowany, bowiem jego klub jest uważany za głównego kandydata do awansu do T-Mobile Ekstraklasy.

Były trener m. in. Polonii Bytom zdaje sobie sprawę, że jeżeli jego drużyna chce zacząć wygrywać, musi popawić wiele mankamentów w grze. - Mamy dużo do poprawienia, wiele meczy jeszcze do rozegrania, ale nie możemy rokładać sił na resztę spotkań, tylko musimy w każdym meczu walczyć i próbować wygrać. Pojedziemy do Legnicy i spróbujemy pokazać inną grę. Chcę też zobaczyć inny zespół - mówił.

Baniak liczy na niespodziankę

Bogusław Baniak zdaje sobie sprawę, że to goście będą faworytem jutrzejszego spotkania, bowiem w składzie mają wielu utytułowanych zawodników. - Hermes, Drygas, Petasz, Abbott… ten skład musi dać ekstraklasę - zaczął. Doświadczony szkoleniowiec wie jednak, że fakt ten może zadziałać korzystnie dla jego zespołu. - Ale z drugiej strony to rywale są pod presją, a my możemy sprawić niespodziankę.

Natomiast zawodnik Miedzi Piotr Kasparkiewicz uważa, iż najważniejsze będzie wymazania z pamięci pojedynku z Kolejarzem Stróże. - Przed nami trzy bardzo trudne mecze: z Zawiszą, Termaliką i Flotą. Meczu z Kolejarzem szkoda, ale teraz trzeba o nim szybko zapomnieć i skoncentrować się na tym, co przed nami - przekonywał. - Popełniamy jeszcze trochę błędów indywidualnych, które trzeba wyeliminować i nad tym musimy popracować w najbliższym czasie. Jeśli to zrobimy, to wyniki powinny być dobre - kontynuował.

Trudnej przeprawy w dolnośląskim mieście spodziewa się pomocnik bydgoszczan Daniel Mąka. - W Legnicy łatwo nie będzie, ale jedziemy tam po zwycięstwo, choć to na pewno jeden z najtrudniejszych terenów w tej lidze - mówił przed wyjazdem na mecz.

Mecz poprowadzi Łukasz Bednarek z Koszalina.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24