Minimum 1,1 mln zł kar zapłacił Śląsk za zachowanie kibiców od 2011 roku

Jakub Guder
Jaroslaw Jakubczak/Polska Press
Z wyliczeń Gazety Wrocławskiej wynika, że od 2011 roku Śląsk Wrocław zapłacił minimum 1,1 milion złotych kar za zachowanie pseudokibiców. Chodzi przede wszystkim o odpalenie rac, ale też incydenty rasistowskie czy szkody wyrządzone na stadionie Widzewa Łódź. Ostatnio WKS ukarany został za incydenty w trakcie meczów w europejskich pucharach.

Źródłem danych są publikacje medialne, które można odszukać w internecie. Policzyliśmy to, co udało nam się znaleźć od 2011 roku. W sumie przez 13 lat Śląsk Wrocław wydał na kary finansowe spowodowane zachowaniem pseudokibiców minimum 1 134 000 zł.
Co można kupić za te pieniądze? Można na przykład przez 10 miesięcy opłacać kontrakt Erika Exposito, który - grając jeszcze we Wrocławiu - dostawał ok. 120 tys. zł miesięcznie. Można też przez ponad rok płacić pensję Jackowi Magierze.

Rekordowa kara? W październiku 2013 roku UEFA kazała zapłacić Śląskowi 50 tys. euro. Były to sankcje za wyjazdowe spotkania z Sevillą i Brugią w eliminacjach Ligi Europejskiej. Na meczu z Clube Brugge wrocławscy kibice odpalili kilkadziesiąt rac, z których kilka zostało rzuconych na boisko. Natomiast podczas pojedynku z Sevillą FC doszło do starć z służbami porządkowymi w sektorze zajmowanym przez kibiców wrocławskiej drużyny. Jeśli chodzi o nasze podwórko to Śląsk musiał nie tak dawno zapłacić 190 tys. zł za rasistowskie odgłosy pseudokibiców w trakcie spotkania Pucharu Polski z Sandecją. Zresztą rywale zeszli z boiska i odmówili dokończenia spotkania. Trzeba było też zapłacić 100 tys. Widzewowi Łódź, za szkody spowodowane przez kibiców na ich stadionie.

Tylko w tym roku UEFA ukarała Śląsk grzywnami na ponad 50 tys. euro. Klub przyjął jednak strategię, by oficjalnie nie informować o tych karach. Nie znajdziemy więc tego komunikatu ani na stronie internetowej, ani w mediach społecznościowych WKS-u. Nie komentuje ich także prezes Patryk Załączny, który w sierpniu, przed meczem z Widzewem w Łodzi napisał za to, że drużyna walczy o komplet punktów, ale "z naszymi kibicami na trybunach na pewno byłoby to łatwiejsze zadanie". Zapomniał dodać, że zakaz wyjazdowy do Łodzi, to był także efekt kar nałożonych na kibiców. Przypomnijmy, że klub dotowany jest z publicznych pieniędzy. Tylko w tym roku Gmina Wrocław ma przekazać na ten cel 21 mln zł.

Tydzień przed publikacją, poniższą listę przesłaliśmy do klubu z prośbą o jej weryfikację. Zapytaliśmy też, czy w budżecie jest przewidziana jakaś pula na takie "nieplanowane wydatki". Gdy otrzymamy odpowiedź, artykuł będzie aktuwalizowany.

Odpalanie rac na stadionach jest nielegalne - zarówno w rozgrywkach UEFA jak i w polskiej lidze. Pseudokibice regularnie jednak to robią w całej ekstraklasie, a kluby - milcząco - ponoszą tego konsekwencje. Boją się, że ewentualny konflikt z kibicami może być powodem braku dopingu lub bojkotu ich meczów.

Kary finansowe Śląska Wrocław 2011-2024

  • Kwiecień 2011 - 1 tys. zł. "Śląsk Wrocław został ukarany grzywną w wysokości tysiąca złotych za wywieszenie przez kibiców tego klubu transparentu niezwiązanego z zawodami podczas meczu z Koroną Kielce."
  • Wrzesień 2011 - 50 tys. zł. Klub z Oporowskiej za zachowanie fanów podczas pojedynku z Widzewem Łódź został ukarany grzywną 50 tysięcy złotych.
  • Lipiec 2012 - 40 tys. euro (ok. 166 tys. zł). To konsekwencje meczu z w Podgoricy w ramach eliminacji Ligi Mistrzów. Kibice Śląska odpalili race, ale generalnie atmosfera w Podgoricy była gorąca. Przed spotkaniem pobity został w mieście rzecznik WKS Michał Mazur. Służby nie panowały nad tym, co się dzieje na ulicach i wokół stadionu.
  • Październik 2013 - 50 tys. euro (ok. 210 tys. zł). Sprawa dotyczyła wyjazdowych meczów Śląska Wrocław w trzeciej i czwartej rundzie eliminacji Ligi Europejskiej, w której wrocławski klub zmierzył się z FC Brugge i Sevillą FC. Piłkarska federacja uznała zachowanie kibiców Śląska za nieodpowiednie i zadecydowała o nałożeniu kary w wysokości 50 tysięcy euro. Na meczu z FC Brugge kibice Śląska w pierwszej połowie odpalili kilkadziesiąt rac, z których kilka zostało rzuconych na boisko. Natomiast podczas pojedynku z Sevillą FC doszło do starć z służbami porządkowymi w sektorze zajmowanym przez kibiców wrocławskiej drużyny.

    Dalsza część listy pod zdjęciem.

Minimum 1,1 mln zł kar zapłacił Śląsk za zachowanie kibiców od 2011 roku
Jaroslaw Jakubczak/Polska Press
  • Październik 2013 - 20 tys. zł. Kara za odpalenie pirotechniki w meczu z Zagłębiem Lubin.
  • Marzec 2015 - 4 tys. zł. Kara za odpalenie rac w meczu z Legią Warszawa.
  • Lipiec 2015 - 10 tys. euro (ok. 41 tys. zł). Odpalenie raz w pucharowym meczu z IFK Göteborg.
  • Sierpień 2015 - 20 tys. zł. Kara za odpalenie rac w meczu z Lechią Gdańsk.
  • Listopad 2015 - 15 tys. zł. To kara za wydarzenia z meczu z Lechem Poznań. Kibole rozwiesili wówczas transparent z napisam: "Gdy Europę zalewa zaraza islamska, stańmy w obronie chrześcijaństwa". Skandowali też: "Ewangelia, a nie Koran" i "J...ć Araba". Odpalono race.
  • Marzec 2016 - 15 tys. zł. Odpalenie rac w derbowym meczu z Zagłębiem Lubin.
  • Listopad 2016 - 7 tys. zł. Kara za zachowanie kibiców w meczu z Wisłą Kraków.
  • Wrzesień 2017 - 20 tys. zł. Kara za zachowanie kibiców Śląska w meczu z Legią Warszawa.
  • Marzec 2019 - 5 tys. zł. Kara za transparent z napisem: "Zawsze i wszędzie pedalstwo, pedofilia, dewiacja tępione będzie".
  • Wrzesień 2019 - ponad 100 tys. zł. Burdy na stadionie Widzewa Łódź. Musiała interweniować policja i policyjna polewaczka. Po spotkaniu łodzianie domagali się, aby WKS pokrył straty wynikające z uszkodzenia ich stadionu. Sprawa trafiła do Piłkarskiego Sądu Polubownego, który w I instancji zarządził 100 tys. zł na rzecz Widzewa. Śląsk po tych wydarzeniach na krótko zerwał współpracę ze stowarzyszeniem "Wielki Śląsk".
  • Listopad 2022 - 190 tys. zł. To kara za rasistowskie odgłosy, jakie wydawali kibice Śląska Wrocław w trakcie meczu 1/8 Pucharu Polski z Sandecją Nowy Sącz. W trakcie serii rzutów karnych obrażany w ten sposób był piłkarz rywali Maissa Fall. Sandecja zeszła z boiska, nie dokończyła meczu. Potem przyznany został co prawda walkower dla Śląska, ale WKS musiał też zapłacić finansową karę.

    Dalsza część listy pod zdjęciem.

Minimum 1,1 mln zł kar zapłacił Śląsk za zachowanie kibiców od 2011 roku
Jaroslaw Jakubczak/Polska Press
  • Luty 2023 - 15 tys. zł. To kara za wywieszenie antyukraińskich haseł na meczu z Lechem Poznań.
  • Lipiec 2023 - 8 tys. zł. "Stop ukrainizacji Polski", "Ukraińcy mordowali dzieci na Wołyniu", "80 lat haniebnego milczenia za Wołyń", "Je... UPA", "Bandera ku..." i "Je... banderowców" - takie banery kibice Śląska wywiesili na meczu z Zagłębiem Lubin w lipcu 2023 roku. Efekt - 8 tys. zł kary.
  • Luty 2024 - 50 tys. zł. To kara po meczu Śląsk Wrocław - Pogoń Szczecin. W końcówce meczu z sektora na którym siedzą najwierniejsi fani WKS-u w stronę bramkarza Pogoni poleciała butelka, a gdy sędzia Szymon Marciniak przerwał mecz - kolejne przedmioty.
  • Sierpień 2024 - 33 500 euro (ok. 143 tys. zł). To kara UEFA za wybryki podczas meczów Ligi Konferencji. Chodzi o domowy mecz z Rygą, podczas którego zaprezentowana została oprawa okolicznościowa związana z rocznicą wybuchu Powstania Warszawskiego, a także odpalenie rac w Szwajcarii w meczu z St. Gallen.
  • Wrzesień 2024 - 20 000 euro (ok. 85 tys. zł). Kara UEFA za mecz z St. Gallen we Wrocławiu. To łączna suma za: odpalenie rac, rzucanie przedmiotami i "rasistowskie zachowanie".
emisja bez ograniczeń wiekowych

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24