Miroslav Bożok: Skład Legii? W innych klubach byliby to podstawowi zawodnicy

Konrad Kryczka
Miroslav Bożok
Miroslav Bożok Tomasz Bolt/Polska Press
- Nie powiedziałbym, że było aż tak łatwo. Wynik to jedno, ale to, co działo się na boisku, to coś innego. Zdobyliśmy trzy bramki. Zwycięstwo nie przyszło samo. Musieliśmy trochę pobiegać - powiedział po meczu z Legią Miroslav Bożok.

Spodziewaliście się, że na Legii może być wam tak łatwo?
Nie powiedziałbym, że było aż tak łatwo. Wynik to jedno, ale to, co działo się na boisku, to coś innego. Zdobyliśmy trzy bramki. Zwycięstwo nie przyszło samo. Musieliśmy trochę pobiegać.

Nastawialiście się na to, że Legia wyjdzie rezerwowym składem? Jej trener zapowiadał to już w piątek.
To zawodnicy, którzy cały czas czekali na swoją szansę i chcieli ją wykorzystać. Mówisz, że to rezerwowi, ale moim zdaniem w każdym innym zespole byliby to podstawowi i zapewne wyróżniający się piłkarze.

Bramkę zdobyliście szybko, po chwili mogliście strzelić drugą, co w końcu też wam się udało. To musiało być budujące.
Zgadza się. Pierwsza bramka dodała nam skrzydeł, później dołożyliśmy drugą i było nam już łatwiej. Gospodarze byli pod sporą presją, a my mogliśmy w miarę kontrolować przebieg spotkania.

Legia była pod presją, bo nie wygrała dotąd na swoim obiekcie. Wy mieliście problemy na wyjazdach – jak się przełamać, to właśnie w takim meczu?
Tak akurat wyszło (śmiech). Jak już się przełamać, to w wielkim stylu. Wygraliśmy na stadionie mistrza Polski, a to dodatkowy powód do radości.

Sam gola nie zdobyłeś, ale strąciłeś za to sędziego.
No tak, akurat sędzia przeciął tor lotu piłki po moim uderzeniu. Nie miałem jednak żalu do arbitra. Coś takiego czasami się zdarza, choć nie powinno.

Gol rywali po stałym fragmencie was nie przeraził? Do tego momentu mieliście niemal pełną kontrolę nad tym, co się działo na boisku.
Tak, jak mówisz, to był gol po stałym fragmencie. Wiadomo, że jak piłka jest dobrze zagrana, to ciężko się w takiej sytuacji broni. Jasne, to element, który musimy poprawić, ale po tym golu tak naprawdę nie wydarzyło się już nic wielkiego.

Trzeba przyznać, że jak na beniaminka radzicie sobie bardzo dobrze.
Jesteśmy beniaminkiem, ale gramy ze sobą już od dłuższego czasu. Na boisku dobrze się rozumiemy, trzymamy się razem, a to nasz duży atut.

Najlepsze piłkarskie newsy - polub nas!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24