Motor grał, Górnik strzelał. Strata do lidera wynosi już siedem punktów

Kamil Wojdat
Kamil Wojdat
fot. Wojciech Szubartowski
Pomimo że z przebiegu spotkania gra Motoru mogła wydawać się lepsza niż rywali, to żółto-biało-niebiescy z Polkowic wrócili bez punktów. Lublinianie ulegli na terenie lidera 0:2 i tracą do niego już siedem oczek.

W porównaniu do ostatniego, wygranego pucharowego meczu z rezerwami Śląska Wrocław (4:2), żółto-biało-niebiescy zaczęli w Polkowicach z dwoma zmianami w składzie. W miejsce Arkadiusza Najemskiego wybiegł Przemysław Szarek, a w miejsce Piotra Ceglarza Leszek Jagodziński.

Trener Stanisław Szpyrka drugi raz z kolei zdecydował się natomiast postawić na Pawła Budzyńskiego w bramce oraz Ezanę Kahsaya w linii ataku. Obaj rozpoczynali także w starciu ze Śląskiem, w którym pokazali się z dobrej strony. Szczególnie pochodzący z Erytrei snajper, który w miniony wtorek zdobył jednego z czterech goli.

Wyczyn mógł powtórzyć już w 3. minucie spotkania w Polkowicach. Świetny rajd prawą stroną przeprowadził Filip Wójcik. Defensor Motoru wstrzelił piłkę wzdłuż bramki, a bliski przecięcia tego podania był właśnie Kahsay. Za nim nadbiegał jeszcze Kamil Rozmus, ale i jemu nie udało się dopaść do futbolówki. Zabrakło centymetrów.

Chwilę później Kahsay wcielił się w rolę asystenta, jednak strzał Mariusza Rybickiego poleciał obok prawego słupka bramki strzeżonej przez Błażeja Niezgody.

Przyjezdni dominowali na boisku i ciągle stwarzali sobie kolejne okazje. Może nie były to sytuacje stuprocentowe, ale kilka z nich wyglądało naprawdę groźnie. Tak jak ta z 18. minuty pojedynku, kiedy to po dośrodkowaniu z rzutu wolnego uderzenia głową próbował kapitan, Rafał Król.

Właśnie po stałym fragmencie gry po raz pierwszy zrobiło się też niebezpiecznie w polu karnym Motoru. Wrzutka polkowiczan z 28. minuty wywołała jednak tylko trochę strachu, bo w tej sytuacji rządził przypadek. Defensywa gości zdołała na ich szczęście oddalić grę.

W 36. minucie po kolejnym stałym fragmencie gry przyszło drugie ostrzeżenie. Z najbliższej odległości gospodarze nie zdołali jednak trafić do siatki. Przyjezdnych uratowała interwencja 19-letniego Budzyńskiego.

Trzeciego ostrzeżenia już nie było. Kilkadziesiąt sekund później w sytuacji sam na sam znalazł się Abdallah Hafez. Napastnik Górnika zachował się i efektownie i efektywnie. Egipcjanin nie dał golkiperami gości żadnych szans, przerzucając nad nim futbolówkę. Tablica pokazywała 1:0.

Żółto-biało-niebiescy momentalnie zabrali się za odrabianie strat. Ponownie do końca pierwszej połowy to oni dominowali. Najgroźniejsze było uderzenie głową Kahsaya. Gol jednak nie padł. Motor był drużyną lepszą, ale do przerwy 1:0 wygrywali gospodarze.

Także po zmianie stron lublinianie starali się grać do przodu. Musieli jednak przy tym uważać na kontrataki ze strony gospodarzy, którzy spokojnie mogli być nieco cofnięci. W 58. minucie lider z Polkowic wypuścił się pod bramkę Motoru i niewiele zabrakło, a byłoby 2:0. Strzał z ostrego kąta Mariusza Idzika trafił jednak w słupek. Chwilę później z głowy próbował Rafał Karmelita, ale tym razem zbyt wysoko.

W odpowiedzi niemal z kąta zerowego próbował Filip Wójcik, ale futbolówka tylko obiła poprzeczkę gospodarzy. W 62. minucie trener Stanisław Szpyrka na boisko wpuścił drugiego napastnika, Michała Żebrakowskiego.

Trwało oblężenie bramki Górnika, ale piłka nie chciała wpaść. W 70. minucie, po rzucie rożnym, strzałem z główki w słupek trafił Piotr Kusiński.

Gra lublinian mogła się podobać, ale w 86. minucie drugiego dola zdobyli miejscowi. Pięknym strzałem z dystansu Budzyńskiego pokonał Szymon Kiebzak i losy spotkania zostały przesądzone (0:2).

Po trzech seriach gier Motor na koncie ma dwa punkty. Szansa na powiększenie dorobku 6 sierpnia w Jastrzębiu-Zdroju.

Górnik Polkowice – Motor Lublin 2:0 (1:0)

Bramki: Hafez 36, Kiebzak 86

Górnik: Niezgoda – Sławek (46 Karmelita), Ratajczak, Bojdys, Poczwardowski, Fryzowicz, Burka, Kołbon, Hafez (81 Kiebzak), Gościniarek (57 Gajda), Idzik (71 Pisarek). Trener: Szymon Szydełko

Motor: Budzyński – Rozmus, Kusiński (M. Król), Rybicki (62 Żebrakowski), R. Król, Kahsay (77 Ceglarz), Cichocki, Wójcik (82 Wyjadłowski), Szarek, Rudol, Jagodziński (62 Lis). Trener: Stanisław Szpyrka

Żółte kartki: Burka, Fryzowicz – Kusiński, Kahsay

Sędzia: Piotr Szypuła (Bielsko-Biała)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Motor grał, Górnik strzelał. Strata do lidera wynosi już siedem punktów - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24