W czwartek po południu obradowała Rada Nadzorcza Motoru S.A. Miały zostać podjęte pierwsze oficjalne decyzje przed kolejnym sezonem. Zostaną one ogłoszone prawdopodobnie w sobotę.
W sobotę (godz. 17) lublinianie w Zamościu (Arena Lublin jest zajęta przez uczestników mistrzostw świata do lat 20) zmierzą się z Wiślanami Jaśkowice. Ekipa z Małopolski wciąż niepewna jest pozostania w gronie trzecioligowców.
Żółto-biało-niebiescy przegrali dwa ostatnie spotkania. Najpierw u siebie okazali się gorsi od Chełmianki w półfinale Regionalnego Pucharu Polski, a następnie w meczu o punkty ulegli na wyjeździe Wólczance Wólce Pełkińskiej.
– Chcemy zwycięstwem zakończyć przez długi czas udaną rundę wiosenną. Ten ostatni tydzień trochę zaburzoną. Te dwie porażki zatarły dużo dobrego – mówi Góralczyk. – Trzeba jednak pamiętać, że ten bilans w rundzie w tym roku nie był najgorszy. Musimy się spiąć i wygrać, tak żeby każdy, kto przyjdzie tu pracować i grać, wykorzystał z tego, jak najwięcej, ponieważ zrobiliśmy wiele dobrego – dodaje.
Nie ma co ukrywać, że lublinianie po raz kolejny przegrywają awans w starciach z teoretycznie słabszymi rywalami. O ile bilans spotkań z zespołami z czołówki jest zadowalający to straty punktów m.in. z Wólczanką, czy Wisłą Sandomierz są nie do przyjęcia dla zespołu, który ma walczyć o coś więcej.
W rundzie jesiennej trwającej kampanii zespół z Koziego Grodu zremisował w Skawinie z Wiślanami 1:1.
– To pokazuje, że każdy mecz jest tak samo ważny. I musimy być na niego gotowi, niezależnie, z kim i gdzie gramy – wyjawia trener Motoru. – Wszędzie jest tyle samo do wygrania. Pierwsza runda dużo nam utrudniła w staraniach o awans. Później staraliśmy się gonić wyprzedzających nas rywali, co się nie udało. Punkty zawsze mają taką samę wagę. Mistrzostwo zdobywa się nie w bezpośrednich starciach z zainteresowanymi drużynami, lecz w bataliach z drużynami z dolnych i środkowych rejonów tabeli – kończy Góralczyk.
Motor będzie mocniejszy w porównaniu do ostatniego spotkania o punkty. Po kartkowej karencji gotowi do gry są Grzegorz Bonin, Szymon Kamiński, Marcin Michota i Dawid Pożak. Być może na murawie po uporaniu się z kontuzją pojawi się ponadto kapitan żółto-biało-niebieskich Konrad Nowak.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?