Motor Lublin pokonał we Wronkach rezerwy Lecha Poznań 3:0. Kolejne dwa trafienia Michała Fidziukiewicza

Bartosz Litwin
Bartosz Litwin
Fot. Motor Lublin
Żółto-biało-niebiescy zwyciężyli w wyjazdowym starciu z Lechem II Poznań 3:0. To druga wysoka wygrana podopiecznych Marka Saganowskiego z rzędu. Znów skutecznością zaimponował Michał Fidziukiewicz.

W wyjściowym składzie zespołu z Lublina zabrakło Vitinho, którego tuż przed meczem wykluczył uraz. Z tego samego powodu w kadrze meczowej nie znalazł się Cezary Polak. W bramce ponownie stanął Sebastian Madejski, a w ofensywie pomagać Michałowi Fidziukiewiczowi mieli Adam Ryczkowski i Damian Sędzikowski.

Już w piątej minucie piłkarze rezerw Lecha zagrozili bramce Madejskiego. Najpierw strzał Filipa Marchwińskiego został zablokowany, lecz po chwili golkiper musiał już interweniować. Bramkarz Motoru skutecznie piąstkując, zażegnał zagrożenie. Na początku siódmej minuty blisko sukcesu po drugiej stronie boiska był z kolei Sędzikowski, lecz piłka odbita od obrońcy minęła słupek i skończyło się na kornerze.

Żółto-biało-niebiescy przed upływem dziesiątej minuty mieli okazję wykonać trzy rzuty rożne. Żaden jednak nie przyniósł im wymiernych korzyści. Bardzo blisko otworzenia wyniku był tuż przed upływem kwadransa Fidziukiewicz. Po otrzymaniu prostopadłego podania z głębi pola, najskuteczniejszy napastnik ligi wybiegł na pozycję. Wybiegł mu naprzeciw bramkarz rezerw Lecha, Bartosz Mrozek. Popularny "Fidziu" przelobował bramkarza, lecz piłka nie znalazła drogi między słupki.

W 24. minucie ponownie okazję do otworzenia wyniku miał Sędzikowski. Młody wychowanek Escoli Varsovia otrzymał piłkę, stojąc tyłem do bramki w okolicach jedenastego metra. Obrócił się i uderzył, ale nieznacznie chybił. Sześć minut później piłkarz rezerw Lecha, Filip Wilak zakończył dobrą kontrę niecelnym strzałem. Gospodarze byli jeszcze bliżej celu po kolejnych czterech minutach, ale skutecznie interweniował Madejski.

W 40. minucie dziesiąta bramka Michała Fidziukiewicza w bieżącym sezonie stała się faktem. Rosły napastnik lubelskiego klubu skutecznie wykorzystał chwilę wcześniej podyktowany rzut karny. Do przerwy wynik się już nie zmienił, choć tuż przed zejściem do szatni gospodarze usiłowali zaskoczyć bramkarza Motoru strzałem z dystansu. Motor po 45. minutach prowadził 1:0.

Pięć minut po zmianie stron żółto-biało-niebiescy podwoili prowadzenie. Dośrodkowanie z rzutu rożnego poznaniacy zdołali wybić. Piłka jednak wróciła do "szesnastki" i głową w siatce umieścił ją Arkadiusz Najemski. Siedem minut później miejscowi byli blisko zdobycia bramki kontaktowej. Ze strzałem Patryka Gogóła poradził sobie jednak Madejski.

Kilka sekund po upływie godziny gry sędzia kolejny raz wskazał na jedenasty metr. Tym razem arbiter podyktował rzut karny dla drugiej drużyny "Kolejorza". Fatalnie wykonał go Adrian Laskowski. Obrońca Lecha II posłał piłkę nad poprzeczką i Motor wciąż prowadził 2:0. Przestrzelona "jedenastka" nie zdeprymowała miejscowych. Piłkarze poznańskiego klubu wciąż dążyli do zdobycia bramki kontaktowej. Gdy jednak udawało im się trafić w światło bramki, dobrze spisywał się golkiper gości.

W 74. minucie drugiego gola na swoje konto zapisał Michał Fidziukiewicz. Napastnik pewnie wszedł piłką w pole karne i mimo presji dwóch obrońców zdołał uderzyć na bramkę. Nie pomylił się i piłka wylądowała w siatce, a jego zespół prowadził już 3:0. Bardzo szybko akcja przeniosła się na przeciwległe pole karne. Dobrym strzałem popisał się Norbert Spławski, ale w równie imponujący sposób interweniował Madejski.

W 79. minucie sędzia dopatrzył się zagrania zawodnika Lecha w polu karnym ręką i po raz kolejny wskazał na wapno. Fidziukiewicz uznał, że nie powalczy o hat-trika. Do piłki podszedł Tomasz Swędrowski. Pomocnik huknął piłkę z ogromną siłą, ale ta trafiła jedynie w poprzeczkę. Chwilę później popularny "Swędro" popełnił błąd w obronie, przez co Spławski zdołał oddać niebezpieczny strzał. Lublinian od straty bramki uratował słupek.

Pod koniec meczu w grę obu zespołów wkradło się nieco niedokładności. Obie ekipy miały swoje okazje, lecz wynik się już nie zmienił. Motor zaliczył kolejny mecz bez straty bramki i drugie wysokie zwycięstwo z rzędu. Szczególnie zadowolony po tym spotkaniu może być z siebie Sebastian Madejski. Odkąd bramkarz wrócił między słupki Motoru, jego zespół nie stracił żadnego gola.

Lech II Poznań - Motor Lublin 0:3 (0:1)

Bramki: Fidziukiewicz 40, 74, Najemski 50

Lech II: Mrozek - Borowski (69 Kaczmarek), Laskowski, Pingot, Palacz - Norkowski (69 Kryg), Gogół, Kozubal (63 Krivets) - Marchwiński, Wilak (63 Klupś), Pacławski (55 Spławski). Trener: Artur Węska

Motor: Madejski - Kusinski, Błyszko, Najemski, Moskwik - Swedrowski (83 Cichocki), Król (72 Kołbon), Ceglarz (83 Firlej)- Sędzikowski (83 Rak), Ryczkowski (36 Wójcik), Fidziukiewicz. Trener: Marek Saganowski

Żółte kartki: Laskowski, Pingot - Swędrowski, Najemski

Sędziował: Karol Arys (Szczecin)

ZOBACZ TAKŻE:

Motor Lublin doczekał się skutecznego napastnika. Michał Fid...

Aleksandra Elko - nowa, zjawiskowa siatkarka drużyny AZS UMC...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Motor Lublin pokonał we Wronkach rezerwy Lecha Poznań 3:0. Kolejne dwa trafienia Michała Fidziukiewicza - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24