Motor Lublin wyczerpał już limit błędów na jesienną rundę. Żółto-biało-niebiescy przed ostatnim ligowym meczem znajdowali się na dnie tabeli II ligi z bilansem jednego zwycięstwa, trzech porażek i aż pięciu remisów. Wygraną ze Stalą Rzeszów udało się tę statystykę nieco poprawić i lublinianie wskoczyli na 13. miejsce w lidze. Kibice z Lublina z pewnością liczą na to, że ostatni mecz ligowy będzie dla ich ulubieńców początkiem zwycięskiej serii. Zmiany właścicielsko-kadrowe w lubelskim klubie i zapowiedzi walki o wysokie cele obecnie wciąż nie współgrają z wynikami sportowymi. Miejscowi liczą na to, że premierowe drugoligowe zwycięstwo na Arenie Lublin będzie dla nich punktem zwrotnym trwających rozgrywkach.
- Długo czekaliśmy na wygraną na Arenie Lublin. Myślę, że teraz podążymy tą ścieżką i zaczniemy wygrywać seryjnie. Można powiedzieć, że to był mecz, w którym o zwycięstwie decydowało to, kto pierwszy strzeli bramkę. Warty podkreślenia jest fakt, że zagraliśmy drugie z rzędu spotkanie na zero z tyłu, co jest dla nas bardzo ważne. Musimy pójść za ciosem i walczyć o kolejną wygraną. Wiadomo, że gramy w lidze, która jest bardzo wyrównana i każdy może wygrać z każdym. To brzmi jak banały, ale tak rzeczywiście jest. Musimy wyjść na boisko na takim samym poziomie skupienia jak w ostatnich dwóch spotkaniach i walczyć o pełną pulę - mówi w rozmowie z klubowymi mediami obrońca Motoru, Ariel Wawszczyk. - Ja nie miałem jeszcze okazji grać w Ostródzie. Rzeczywiście, zmierzymy się z zespołem, który jest beniaminkiem tak jak my. To na pewno nie będzie łatwe spotkanie, ale dobrze się do niego przygotujemy i będziemy walczyć o kolejne zwycięstwo - dodaje.
Sokół Ostróda podobnie jak Motor zeszły sezon spędził w III lidze. W bieżących rozgrywkach jak dotąd radzi sobie jednak nieco lepiej od lubelskiego klubu. Podopieczni Piotra Jacka plasują się na dziewiątej pozycji w ligowej tabeli. Maja pięć punktów przewagi nad żółto-biało-niebieskimi przy jednym rozegranym spotkaniu więcej. Na swoim koncie mają pięć zwycięstw, tyle samo porażek i tylko jeden remis. 8 listopada sensacyjnie zwyciężyli 2:1 w Suwałkach, zrzucając tamtejsze Wigry z pozycji ligowego lidera. Miesiąc wcześniej Motor Lublin przegrał spotkanie na polskim "biegunie zimna" 0:1.
- Cieszymy się bardzo, bo wiemy, jak wyglądał nasz ostatni mecz przegrany 1:4 z KKS-em Kalisz - mówił po wygranej z Wigrami trener Sokoła, Piotr Jacek. - Chcieliśmy zagrać odważniej pomimo tego, że konfrontowaliśmy się z liderem. Każda seria jednak kiedyś się kończy. Najczęściej dzieje się tak za sprawą zespołów, które są nieprzewidywalne. Na ten moment taką drużyną jesteśmy my. Gramy ze zmiennym szczęściem. Chcemy podejść do spotkania z Motorem na podobnym poziomie mentalnym jak do starcia w Swuałkach - dodał szkoleniowiec.
Mecz 13. kolejki II ligi, Sokół Ostróda - Motor Lublin rozpocznie się w sobotę 14 listopada o godzinie 18:00.
ZOBACZ TAKŻE:
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?