Motor Lublin przegrał z Ruchem Chorzów 1:2. Komplet widzów na Arenie Lublin. Zobacz zdjęcia

Bartosz Litwin
Bartosz Litwin
Fot. Wojciech Szubartowski
Na to spotkanie czekał cały piłkarski Lublin. Miejscowy Motor przegrał z Ruchem Chorzów 1:2. Emocji jednak nie brakowało zarówno na boisku, jak i trybunach.

Przez pierwszy kwadrans więcej działo się na trybunach niż na murawie. Kibice licznie zgromadzeni lubelskiej Arenie nie mieli z początku okazji do oglądania wielu akcji bramkowych. Piłkarze drużyny gospodarzy na początku zepchnięci do defensywy, coraz skuteczniej budowali swoją przewagę nad chorzowskim Ruchem.

W 21. minucie piłka bita przez Filipa Wójcika z rzutu wolnego trafiła pod nogi Ariela Wawszczyka. Ten oddał strzał z ostrego kąta na długi słupek, ale ostatecznie trafił w dobrze ustawionego bramkarza z Chorzowa. Sześć minut później Vitinho usiłował wypuścić w "uliczkę" Michała Fidziukiewicza, ale obrona Ruchu okazała się szybsza od napastnika Motoru. Chwilę wcześniej dobra piłkę na lewym skrzydle dostał Paweł Moskwik, lecz jego strzał został zablokowany.

W 34. minucie goście otworzyli wynik. Płaskie dośrodkowanie z lewego skrzydła na ósmy metr autorstwa Przemysława Szkatuły celnym uderzeniem zamknął kapitan "Niebieskich", Tomasz Foszmańczyk. Po objęciu prowadzenia piłkarze Ruchu "szanowali" piłkę, starając się spowolnić tempo spotkania.

Lublinianie nie mieli wielu okazji do wyrównania. Rozgrywać piłkę na lewej stronie starał się Vitinho. Przyjezdni jednak nie dawali lubelskiemu Brazylijczykowi dużo miejsca. W 42. minucie Adrian Dudziński oddał mocny strzał z woleja. Został jednak zablokowany. Do przerwy wynik się już nie zmienił.

Po zmianie stron na boisku pojawił się powracający po kontuzji lider drugiej linii żółto-biało-niebieskich, Tomasz Swędrowski. Na początku drugiej części spotkania atakowali jednak goście. Już niespełna dwie minuty od rozpoczęcia drugiej połowy chorzowianie mieli okazję do podwyższenia prowadzenia. Rzut wolny z około osiemnastu metrów wykonywał Łukasz Janoszka. Trafił jednak w mur. "Niebiescy" nie poddawali się i wciąż intensyfikowali ataki na połowie ekipy z Lublina.

Dwie minuty przed upływem pierwszej godziny meczu Ruch podwoił prowadzenie. Dośrodkowanie Przemysława Szkatuły z lewego skrzydła na bramkę zamienił Janoszka. Motor tym samym stracił drugiego gola w ten sam sposób i mocno skomplikował swoją sytuację.

Już w 62. minucie nadzieje w serca kibiców z Lublina wlał Michał Fidziukiewicz. Miejscowi skopiowali akcję przyjezdnych. Ostatnie podanie zaliczył Vitinho. Nie minęło jednak nawet 60 sekund od bramki dla Motoru, a goście byli blisko zdobycia kolejnego gola. Najpierw dobrze interweniował Seweryn Kiełpin, a po chwili lublinian uratowała poprzeczka.

W 68. minucie gospodarze byli blisko wyrównania. Niepilnowany na prawym skrzydle Adam Ryczkowski wszedł w pole karne, "zatańczył" z obrońcą Ruchu i oddał strzał. Świeżo wprowadzony na boisko zawodnik trafił jednak prosto w golkipera z Chorzowa. Gdy na boisku działo się coraz więcej, kibice obu drużyn postarali się o to, aby emocji nie zabrakło również na trybunach. Antagonistycznie do siebie nastawieni fani z Lublina i Chorzowa odpalili "racowiska", a lubelską Arenę spowił gęsty dym.

W 77. minucie kolejną okazję do zdobycia gola miał Fidziukiewicz. Napastnik Motoru zamykał dośrodkowanie z lewej flanki strzałem z pierwszej piłki, ale trafił prosto w rękawice Jakuba Bieleckiego. 13. minut później gospodarzy ponownie uratowała poprzeczka. Tym razem na bramkę Kiełpina uderzał Piotr Wyroba.

Ze względu na przerwę techniczną związaną z pirotechniką użytą przez kibiców obu drużyn sędzia doliczył aż dziewięć minut. Kibice wciąż wymieniali wzajemne "uprzejmości", Motor dążył do wyrównania, ale wynik się już nie zmienił. Motor tym samym przegrał pierwsze spotkanie na własnym obiekcie w nowym sezonie 1:2.

Motor Lublin - Ruch Chorzów 1:2 (0:1)

Bramki: Foszmańczyk 34, Janoszka 58 - Fidziukiewicz 62

Motor: Kiełpin - Dudziński, Błyszko, Wawszczyk, Moskwik - Wójcik (58 Ryczkowski), Rak (79 Sędzikowski), Kusiński (46 Swędrowski), Ceglarz (79 Firlej), Vitinho (90+ Ropski) - Fidziukiewicz. Trener: Marek Saganowski

Ruch: Bielecki - Kasolik, Nawrocki, Kulejewski, Wójtowicz (70 Siwek), Mokrzycki, Neugebauer, Szkatuła (85 Wyroba), Janoszka (72 Bedzieszak), Foszmańczyk (89 Żagiel), Szczepan (84 Kowalczyk). Trener: Jarosław Skrobacz

Żółte kartki: Wawszczyk, Kacper Marzec (trener asystent/analityk) - Kasolik, Mokrzycki, Wyroba, członek sztabu szkoleniowego Ruchu

Sędziował: Marcin Szrek (Kielce)

Widzów: 9320

ZOBACZ TAKŻE:

Bruna - piękna żona brazylijskiego zawodnika Motoru Lublin, ...

Vanessa - piękna partnerka nowego zawodnika Motoru Lublin, A...

Agnieszka - piękna partnerka nowego piłkarza Górnika Łęczna....

Dorota - piękna żona nowego zawodnika Górnika Łęczna, Janusz...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Motor Lublin przegrał z Ruchem Chorzów 1:2. Komplet widzów na Arenie Lublin. Zobacz zdjęcia - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24