W pierwszych minutach piłka pozostawała w posiadaniu gospodarzy, którzy usiłowali przedostać się pod bramkę rywali w ataku pozycyjnym. Nie potrafili jednak znaleźć luki w defensywie bełchatowian. Pierwszy strzał na bramkę gości to uderzenie Damiana Sędzikowskiego z szóstej minuty. 18-letni golkiper z Bełchatowa, Kewin Komar nie miał problemów z jego obroną.
Żółto-biało-niebiescy wynik otworzyli w 13. minucie spotkania. Gola na 1:0 zdobył Piotr Ceglarz. Pomocnik lubelskiej drużyny wykończył wrzutkę z prawego skrzydła autorstwa Piotra Kusińskiego. Chwilę później fatalny błąd w polu karnym popełnił bramkarz Motoru, Sebastian Madejski. Osobiście go jednak naprawił i goście nie zdołali umieścić piłki w siatce.
W 22. minucie Madejski zatrzymał strzał z dystansu Waldemara Gancarczyka. Goście atakowali coraz śmielej, a obrona gospodarzy interweniowała coraz mniej pewnie. Lublinianie przeszli ponownie do ofensywy na dziesięć minut przed końcem pierwszej części spotkania, ale poza niecelnym uderzeniem Damiana Sędzikowskiego nie dokonali niczego wartego odnotowania. Bełchatowianie tuż przed przerwą mieli okazje po strzale głową, ale bramkarz Motoru stał na posterunku. W pierwszej połowie więcej goli nie padło.
Trzy minuty po zmianie stron goście byli blisko wyrównania. Dobrze w bramce jednak spisał się Madejski. Dwie minuty później skutecznie interweniował przy strzale Waldemara Gancarczyka. W 52. minucie dobry strzałem popisał się Cezary Polak. Chwilę po wejścoiu na boisko mody pomocnik Motoru uderzył z dystansu. Spod poprzeczki piłkę z trudem wyjął Komar. Lublinianie jednak dopięli swego, skutecznie wykonując rzut rożny. Zawieszona w nad polem karnym piłkę imponującą przewrotką umieścił w bramce Michał Fidziukiewicz.
Rosły napastnik z Lublina zdobył już ósmą bramkę w bieżącym sezonie ligowym, a w 55. minucie niewiele brakowało, by dołożył dziewiątą. Tym razem jednak z jego uderzeniem poradził sobie bramkarz gości. Popularny "Fidziu" kolejną okazję miał w 62. minucie. Główkował jednak niecelnie po wrzutce z kornera w wykonaniu Vitinho. Dwie minuty później już się nie pomylił i po otrzymaniu płaskiej piłki ze skrzydła w polu karnym kolejny raz pokonał golkipera z Bełchatowa.
Kolejna próba lublinian to uderzenie z dystansu Rafała Króla z 70. minuty. Piłkarz lubelskiego klubu jednak się pomylił i piłka minęła słupek. W 77. minucie z kolei swoją okazję miał Adam Ryczkowski, lecz również nie zdołał zdobyć bramki. Lublinianie wciąż naciskali na rywali, szukając kolejnych goli. Bramka na 4:0 stała się faktem na trzy minuty przed końcem regulaminowego czasu gry. Maciej Firlej, który chwilę wcześniej zastąpił na boisku Fidziukiewicza, wykończył głową wrzutkę z rzutu rożnego. Do końca spotkania wynik się już nie zmienił, choć Firlej miał jeszcze jedną okazję, ale został zablokowany.
Motor Lublin - GKS Bełchatów 4:0 (1:0)
Bramki: Ceglarz 13, Fidziukiewicz 53, 64, Firlej 87
Motor: Madejski - Kusiński, Błyszko, Najemski, Moskwik - Swędrowski, Król (72 Kołbon), Sędzikowski (51 Polak), Ceglarz (73 Ryczkowski), Vitinho (84 Wójcik) - Fidziukiewicz (84 Firlej). Trener: Marek Saganowski
GKS: Komar - M. Gancarczyk (72 Grzelak), Klabnik, Kunka, Szymorek - W. Gancarczyk (72 Graczyk), Ryszka, Golański (60 Bielka), Warnecki (60 Mizera), Flaszka (60 Wroński) - Sołtysiński. Trener: Patryk Rachwał
Żółte kartki: Golański, Flaszka
Sędziował: Robert Marciniak (Kraków)
Widzów: 2898
ZOBACZ TAKŻE:
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?