Do przerwy na boisku było dużo walki, ale niestety mniej sytuacji w ofensywie. Motor nie oddał celnego strzału na bramkę rywali. Z kolei gospodarze mieli dwie dogodne okazje i jedną z nich wykorzystali. Na listę strzelców wpisał się Wiktor Kłos, który wykończył ładną akcję przeprowadzoną prawą stroną boiska. Ten sam zawodnik mógł jeszcze przed przerwą podwyższyć prowadzenie gospodarzy, jednak w sytuacji sam na sam z Sebastianem Madejskim nie zdołał pokonać golkipera lubelskiej drużyny.
Żółto-biało-niebiescy mieli natomiast problemy z płynną grą i odpowiednim tempem ataków, które bez większych problemów rozczytywali rzeszowianie. W 24. minucie trener Marek Saganowski zdecydował się na zmianę taktyczną i za grającego w obronie Maksymiliana Cichockiego wprowadził ofensywnie usposobionego Piotra Ceglarza. Manewr ten przyniósł jednak znaczącej zmiany w dyspozycji "Motorowców", którzy do przerwy przegrywali 0:1.
Początek drugiej połowy to przede wszystkim dużo walki w środku pola. Już jednak siedem minut po zmianie stron żółto-biało-niebiescy wyrównali. Bramkę na 1:1 zdobył Piotr Ceglarz. Chwilę później szansę na kolejną gola dla gości miał Rafa Król. Kapitan Motoru jednak trafił w boczną siatkę, główkując po dośrodkowaniu Tomasza Swędrowskiego z rzutu wolnego.
Zanim minęła godzina gry, okazje do zmiany wyniku mieli Krzysztof Ropski i Kamil Kumoch. Wynik jednak wciąż był remisowy. Goście dopięli swego w 61. minucie za sprawą strzału Filipa Wójcika. Siedem minut później skrzydłowy miał kolejną szansę na gola, ale trafił z dystansu prosto w bramkarza.
Motor nie przestawał atakować. Kolejne próby zaliczali Ropski i Kumoch. Na boisku było dużo walki, a deszcz nie utrudniał rozgrywania piłki. Podopieczni Marka Saganowskiego dopięli swego w 77. minucie. Gola na 3:1 zdobył Ariel Wawszczyk.
W końcówce spotkania rzeszowianie starali się zdobyć bramkę kontaktową. Na pięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Damian Michalik podał do Piotra Głowackiego, a ten zdecydował się na strzał. Skutecznie interweniował jednak Madejski. Chwilę później niebezpieczną wrzutkę w pole karne zaliczył Oktawian Skrzecz, ale lublinianie wybili na rzut rożny. Po chwili blisko był Michalik, lecz piłka nieznacznie minęła spojenie bramki. Jeszcze przed końcowym gwizdkiem potężny strzał Wojciecha Reimana minimalnie minął bramkę gości.
Do końca spotkania wynik się już nie zmienił. Motor Lublin zwyciężył ze Stalą Rzeszów 3:1. Tym samym lublinianie zredukowali swoją stratę do strefy barażowej do siedmiu punktów.
Stal Rzeszów - Motor Lublin 1:3 (1:0)
Bramki: Kłos 14 - Ceglarz 52, Wójcik 61, Wawszczyk 77
Stal: Kaczorowski - Kostkowski, Góra, Marczuk, Głowacki, Szczepanek (77 Reiman), Szeliga (61 Szczypek), Olejarka, Wolski (77 Michalik), Kłos (77 Skrzecz), Pieczara (61 Maciejewski). Trener: Daniel Myśliwiec
Motor: Madejski - Wawszczyk, Cichocki (24 Ceglarz), Grodzicki - Moskwik, Swędrowski, M Król, R. Król, Rak (46 Kumoch), Wójcik (89 Kunca) - Ropski (89 Świderski). Trener: Marek Saganowski
Żółte kartki: R. Król - Szczepanek
Sędziował: Tomasz Musiał (Kraków)
ZOBACZ TAKŻE:
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?