Motor zagra z wiceliderem jesieni

Paweł Zatarski
Kibice Motoru liczą, że ich klub zdołą utrzymaćsię w lidze.
Kibice Motoru liczą, że ich klub zdołą utrzymaćsię w lidze. Sebastian Zawalski (Ekstraklasa.net)
W Wielką Sobotę na stadionie Motoru Lublin zawita szczecińska Pogoń. Wygrana w tym spotkaniu jest ważna dla obydwóch klubów. Pogoń chce wskoczyć do ścisłej czołówki, a Motor broni się przed spadkiem z ligi.

Motor Lublin w rundzie jesiennej nie zachwycał, grając słabo i bez pomysłu uplasował się na 17 miejscu w tabeli. Od początku rundy rewanżowej pieczę nad zawodnikami z Lublina sprawuje Bogusław Baniak. Pod wodzą tego właśnie trenera Motor gra dobrze. Jak do tej pory w rundzie wiosennej przegrał jeden mecz - z Sandencją Nowy Sącz. Wygrał dwukrotnie (z Dolcanem i MKS-em Kluczbork), i ostatnio sensacyjnie zremisowali z liderem rozgrywek – Widzewem Łódź.

Motor musi szukać punktów w każdym meczu. Obecnie, by wydostać się ze strefy spadkowej, lublinianie potrzebują 9 punktów. Pod wodzą nowego trenera zespół gra coraz lepiej, więc na pewno piłkarze nie wystraszą się szczecińskiej Pogoni. Jednak trener lublinian nie będzie mógł skorzystać z Damiana Niemczyka, Dawida Ptaszyńskiego, Wojciecha Białeka i Grzegorza Wojdyła.

Dla Bogusława Baniaka spotkanie z Pogonią będzie miało szczególne znaczenie, ponieważ wiele zawdzięcza temu klubowi. Jednak jak zapowiadał trener na przedmeczowej konferencji Motor będzie grać o 3 punkty.

- Na pewno jestem związany z Pogonią, w Szczecinie mieszka moja żona i dzieci. W sobotę jednak sentymenty pójdą na bok i mam nadzieję, że mecz zakończy się naszym sukcesem, chociaż Pogoń to bardzo wymagający i trudny przeciwnik – mówi na przedmeczowej konferencji prasowej Bogusław Baniak. - Nasz najbliższy rywal ma wyraźny falstart, ale uważam, że niedługo wejdzie na właściwe tory, oby po meczu z Motorem. Myślę, że Pogoń będzie w sobotę jak zranione zwierzę, co dla nas nie jest dobrym zjawiskiem. Pogoń przyjedzie do Lublina nie rozhisteryzowana, nie niepewna w ruchach, ale strasznie rozjątrzona i walcząca.

Duma Pomorza jak na razie nie zachwyca. „Portowcom” nie udało się wygrać spotkania w rundzie wiosennej. Niewątpliwie mecz w Lublinie jest szansą dla podopiecznych Piotra Mandrysza do odzyskania zaufania kibiców, którzy podczas ostatniego spotkania z MKS-em Kluczbork zarzucali swoim piłkarzom brak ambicji. Jeśli Pogoń chce wywalczyć awans do Ekstraklasy w tym sezonie niewątpliwie najbliższe spotkanie z Motorem musi wygrać.

W tym sezonie Pogoń zmierzyła się już dwukrotnie z jutrzejszym rywalem. Obydwa spotkania wygrała wynikiem 2:0. Czy będzie tak i tym razem? Mimo słabej gry Pogoni w ostatnich spotkaniach wydaje się, że to „Portowcy” są faworytami nadchodzącego spotkania. Jeśli podopieczni Piotra Mandrysza zawiodą, mogą już pomału zapomnieć o awansie do Ekstraklasy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24