Mourinho latem odejdzie do Chelsea?

Dawid Górzański
Według doniesień El Confidencial, Florentino Perez ma zamiar zbudować zupełnie nowy zespół, którego trenerem nie będzie już Jose Mourinho.

Jak donosi dziennik El Confidencial, prezydent Realu Madryt ma zamiar zbudować nową drużynę, w której miałoby zabraknąć miejsca dla Jose Mourinho. Taka decyzja miałaby być podyktowana słabymi wynikami "Królewskich" w lidze, rzekomymi nieporozumieniami pomiędzy trenerem, a zawodnikami oraz wieloma zachowaniami Mou, których nie podzielają włodarze Realu.

Kontrakt Mourinho kończy się w 30 lipcu 2016 roku, jednak od pewnego czasu spekuluje się o odejściu z klubu tego trenera. Sam Portugalczyk przyznał, że po zakończeniu sezonu ma spotkać się z władzami klubu, by znaleźć najlepsze rozwiązanie dla obu stron. Ewentualne tytuły prawdopodobnie nie wpłyną na decyzję - tutaj chodzi o coś więcej.

- Dyrektorzy, piłkarze oraz trener wiedzą, że nie można kontynuować pracy w klubie, w którym relacje są tak złe. Wpływ na to miało wiele czynników: konflikt z trenerem Realu Madryt Castilla - Alberto Torilem, nieobecność na gali wręczenia Złotej Piłki, konfrontacje z piłkarzami - pisze Jose Felix Diaz.

Z kolei brytyjski The Sun donosi, iż Mourinho ma wrócić do Chelsea, by pomóc swojej byłej drużynie wrócić na szczyt, gdyż The Blues spisują się bardzo słabo. Są na trzecim miejscu w lidze z tylko jednym punktem przewagi nad czwartym Tottenhamem oraz stratą aż 16 punktów do lidera. Chelsea jako pierwszy w historii zwycięzca Ligi Mistrzów nie zdołał awansować do 1/8 finału w kolejnym sezonie, a ostatnio Londyńczycy odpadli z Pucharu Ligi Angielskiej, przegrywając dwumecz ze Swansea.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24