Ten pomysł tak zwanych kibiców pozostawił jedynie niesmak, za to nie odniósł skutku, bo klub i tak z hukiem spadł z ekstraklasy, a większość zawodników i sam szkoleniowiec z wyraźną ulgą pożegnali Zabrze.
Od tego czasu Górnik zdążył już do ekstraklasy wrócić i nawet odnieść w poprzednim sezonie spory, jak na swoje możliwości, sukces. Teraz zabrzanie przeżywają chwile nieco trudniejsze, ale muszą sobie z nimi radzić sami, bo uznawani - ba, wyróżnieni stosowną koszulką z zastrzeżonym dla nich z numerem 12 - kibice, postanowili nie prowadzić dopingu. Powodem bojkotu są represje, czyli kary nakładane na nich za przekraczanie prawa i używanie słów wulgarnych. Efektem bojkotu jest nie tylko cisza, ale i puste miejsca, co przy niewielkiej liczbie krzesełek każe się zastanawiać nad sensem budowy nowego i całkiem sporego stadionu.
Piłkarze Adama Nawałki udowadniają jednak, że doping nie jest im potrzebny i znów grają coraz lepiej. Tym bardziej dziwią więc ciągłe negocjacje prowadzone przez prezesów klubu z kibicami. Panowie - jeśli chcą, niech siedzą cicho, byle tylko zapłacili za bilety. A jeśli zawodnicy uważają, że ta cisza jest nie w porządku, niech kupią i założą kibicom koszulki. Z odpowiednimi napisami oczywiście.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?