Widzew miał zaledwie trzy dni na otrząśnięcie się z niedzielnej porażki z Legią Warszawa (0:2), a to dla zawodników niewiele czasu na indywidualne przemyślenia i poprawę nastrojów. – Jadąc do Warszawy naszym zamiarem było wywiezienie punktów. Zdawaliśmy sobie sprawę, że czeka nas ciężki mecz, bowiem Legia prezentuje ostatnio wysoką dyspozycję. W pierwszej połowie mogliśmy zdobyć gola, ale ostatecznie tak się nie stało. Nastroje cały czas są bojowe. Ta porażka bolała nas, ale jesteśmy już po odprawie dotyczącej meczu ligowego i teraz skupiamy się już tylko na spotkaniu Pucharu Polski – przekonuje Ekstraklasa.net Radosław Mroczkowski.
- Atmosfera nie zmieniła się. Jest dobra. Nikt nie lubi przegrywać, dlatego w najbliższych spotkaniach zawodnicy będą chcieli to pokazać. Z takim nastawieniem zespół wyjdzie na mecze z Legią i Cracovią. Wyciągnęliśmy już wnioski dotyczące poprzedniego meczu, przeanalizowaliśmy błędy i mam nadzieję, że nie będziemy ich powielać. Wierzymy, że uda nam się w środę wygrać i na to liczymy – dodaje.
Mecze pucharowe to okazja dla zawodników notujących niewiele minut na murawie, w trakcie rozgrywek ligowych. Jednym z nich jest Tunezyjczyk – Hachem Abbes, który na lewej stronie ma zastąpić pauzującego za kartki Dudu: -Nie ukrywam, że to on może zająć miejsce Brazylijczyka. Prócz tego swoją szansę otrzyma Alves. Puchar Polski traktujemy jednak poważnie, więc trzon drużyny pozostanie bez zmian. Być może w wyjściowym składzie rozpocznie też Piotrek Grzelczak – zdradza Mroczkowski.
Na Łazienkowskiej, tym razem Widzew będzie musiał radzić sobie bez własnych kibiców. – Atutem Legii będzie na pewno to, że zagra na własnym stadionie, przy głośnym dopingu kilkunastu tysięcy kibiców, którzy zawsze wpływają mobilizująco na drużynę. Szkoda, że w Warszawie nie będzie kibiców Widzewa, ale taka została podjęta decyzja – uważa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?