MŚ U20 Lublin: Pewne zwycięstwo Nowej Zelandii z Hondurasem na Arenie Lublin (ZDJĘCIA)

know
Wojciech Szubartowski
W piątek na Arenie Lublin rozegrano drugi mecz w ramach piłkarskich mistrzostw świata do lat 20. Tym razem na murawę wybiegły zespoły rywalizujące w grupie C. Nowa Zelandia, zdecydowanie przewyższając piłkarsko Honduras, wygrała aż 5:0.

Honduras – Nowa Zelandia 0:5 (0:3)
Bramki: Diego 8 (sam), Waine 17, 27, Singh 51, Conroy 90+
Honduras: Garcia – Diego, Gomez, Decas, Lopez, Calix (61 Guevara), Mejia (46 Rosales), Villafranca, Jean Baptiste, Palma (66 Romero), Alvarez. Trener: Carlos Tabora
Nowa Zelandia: Woud – Stanger, Stensness, Pijnaker, Just (83 Ebbinge), Bell, Singh, Cacace, Elliot, Waine (70 Wilkins), Mccowatt (54 Conroy). Trener: Des Buckingham
Żółte kartki: Lopez, Guevara (Honduras), Wilkins (Nowa Zelandia)
Sędziował: Alexis Herrera (Wenezuela)
Widzów: 4484

Piłkarze z Nowej Zelandii wbili rywalom aż pięć goli, ale autorem ich pierwszej bramki był... obrońca Hondurasu. W 8. minucie akcję zapoczątkował prawą stroną kapitan Joe Bell, który płasko dośrodkował futbolówkę. Piłki nie zdołał dosięgnąć Sarpreet Singh, ale wyręczył go Darwin Diego, który z bliska wbił futbolówkę do własnej siatki.

Dwie minuty później Singh mógł podwyższyć prowadzenie, ale najpierw jego strzał obronił Jose Garcia, a dobitka trafiła tylko w boczną siatkę bramki Honudrasu. Zespół Desa Buckinghama wyraźnie się jednak rozkręcił i z dużym animuszem przedzierał się pod bramkę rywala.

To musiało się zakończyć zdobyciem kolejnej bramki i tak się stało w 17. minucie. Tym razem z lewej strony, na dalszy słupek, dośrodkował Elijah Just, a tam w odpowiednim momencie nogę przyłożył Ben Waine.

Honduras nie był w stanie wiele zdziałać, a najlepszą okazję mógł mieć w 19. min., po błędzie Nando Pijnakera, który niedokładnie zagrał w stronę swojego bramkarza i stworzył szansę dla Josue Villafrancy. Napastnik nie zdążył jednak z przejęciem piłki.

Natomiast Nowozelandczycy dalej z dużą łatwością zbliżali się pod bramkę rywala i w 27. min. ładnego gola główką z pięciu metrów zdobył Waine. Asystował mu Bell.

Pod koniec pierwszej połowy piłkarzom Hondurasu nieco łatwiej przychodziło konstruowanie akcji i kilka razy podeszli w pole karne przeciwnika. Raz nawet domagali się odgwizdania rzutu karnego, sugerując, że jeden z obrońców zagrał piłkę ręką. Sędzia Alexis Herrera był jednak innego zdania.

Po wznowieniu gry kibice, których na Arenę przyszło ponad 4 tysiące, nie czekali długo na kolejną bramkę. W 51. minucie Just podał do wbiegającego Singha, a ten mimo, że był jeszcze naciskany mocno przez obrońcę, oddał strzał, a piłka po odbiciu się od bramkarza, wpadła do siatki.

W drugiej połowie trenerzy obu reprezentacji wykorzystali po trzy zmiany, ale obraz gry pozostał ten sam. Honduras stać było tylko na pojedyncze akcje, które szybko kończyli obrońcy z Nowej Zelandii. Z kolei piłkarze Desa Buckinghama cały czas przeważali na boisku i mieli kilka szans na podwyższenie jeszcze wyniku, ale brakowało precyzji przy oddawanych strzałach.

Wprawdzie piłka jeszcze dwa razy wpadła do bramki Hondurasu, ale gola Nando Pijnakera sędzia nie uznał, ponieważ chwilę wcześniej odgwizdał faul na jednym z obrońców. Natomiast wynik spotkania ustalił już w doliczonym czasie gry Matt Conroy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: MŚ U20 Lublin: Pewne zwycięstwo Nowej Zelandii z Hondurasem na Arenie Lublin (ZDJĘCIA) - Kurier Lubelski

Wróć na gol24.pl Gol 24