Mundial 2014. Cristiano Ronaldo: Celem awans do fazy pucharowej

Przemysław Drewniak
- Znaleźliśmy się w bardzo trudnej grupie, moim zdaniem najmocniejszej w tych mistrzostwach. Nie możemy czuć się faworytami do zwycięstwa w całym turnieju, ale jak zwykle zrobimy wszystko, by zaprezentować się z jak najlepszej strony - mówi Cristiano Ronaldo, który z powodu kontuzji nie wystąpi w piątkowym meczu towarzyskim Portugalii z Meksykiem.

Portugalscy kibice mają w ostatnich dniach sporo powodów do zmartwień. Nie dość, że ich reprezentacja znalazła się na mundialu w "grupie śmierci" (zmierzy się z Niemcami, Ghaną i USA), to na dodatek ze Stanów Zjednoczonych napływają do nich niepokojące wieści na temat stanu zdrowia lidera drużyny, Cristiano Ronaldo. W środę za pośrednictwem oficjalnego komunikatu Portugalska Federacja Piłkarska (FPF) poinformowała, że piłkarz Realu Madryt zmaga się ze stanem zapalnym w lewym kolanie. Kontuzja eliminuje go z występu w ostatnim przed mistrzostwami meczu towarzyskim z Meksykiem, który zostanie rozegrany w piątek w Bostonie.

Ronaldo wierzy, że uraz nie przeszkodzi mu w wyjściu na boisko 16 czerwca, gdy Portugalia rozegra swój inauguracyjny mecz mundialu z Niemcami. - Reprezentowanie mojego kraju w roli kapitana reprezentacji jest dla mnie powodem do wielkiej dumy, ale także dużą odpowiedzialnością - mówi zdobywca Złotej Piłki. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że w naszym kraju i poza jego granicami będzie ściskać za nas kciuki ponad 10 milionów rodaków. Zrobimy wszystko, by sprawić im jak najwięcej powodów do radości - kontynuuje.

Ronaldo daleki jest jednak od buńczucznych zapowiedzi dotyczących szans jego drużyny w brazylijskim mundialu. - Znaleźliśmy się w bardzo trudnej grupie, mojej zdaniem najmocniejszej w tych mistrzostwach. Nie możemy czuć się faworytami do zwycięstwa w całym turnieju, ale jak zwykle zrobimy wszystko, by zaprezentować się z jak najlepszej strony - deklaruje CR7. - Musimy podchodzić do gry w mistrzostwach zgodnie z taktyką "krok po kroku". Bardzo ważny będzie pierwszy mecz z Niemcami, a te z Ghaną i USA zapewne zadecydują o tym, kto wyjdzie z grupy. Naszym celem jest awans do fazy pucharowej, a później zobaczymy. Wyjeżdżamy do Brazylii z nadziejami, ale jednocześnie musimy twardo stąpać po ziemi - tonuje nastroje Ronaldo.

Na mundialu rozgrywanym w Kraju Kawy Portugalczycy nie powinni mieć żadnych problemów z aklimatyzacją. Będą mogli wręcz poczuć się jak u siebie, bo obie nacje często nazywane są siostrzanymi. - Portugalia i Brazylia mają historyczne powiązania i w obu krajach mówi się tym samym językiem. Dla nas będzie to więc fantastyczne doświadczenie. Mam nadzieję, że miejscowi kibice również będą nas wspierać - mówi kapitan podopiecznych Paulo Bento.

Towarzyski mecz z Meksykiem, po którym Portugalczycy wylecą do Brazylii, zostanie rozegrany w nocy z piątku na sobotę polskiego czasu w Bostonie. Inauguracyjne spotkanie z Niemcami odbędzie się 16 czerwca w Salvadorze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24