Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mundial 2014. Pojedynek bramkarzy ozdobą meczu Ekwador - Francja

Mariusz Lesiak
Wczorajsza rywalizacja na Maracanie, która oficjalnie zakończyła zmagania w grupie E, nie przyniosła kibicom zgromadzonym na stadionie tego co uwielbiają najbardziej, czyli goli, ale mimo to spotkanie w Rio de Janeiro przyniosło fanom kilka chwil, które zapamiętają na bardzo długo. Wszystko za sprawą bramkarzy, którzy niespodziewanie wyrośli na pierwszoplanowych aktorów spektaklu.

Rozpędzeni Francuzi, którzy na wielkim luzie rozbili w poprzednich meczach zarówno Honduras jak i Szwajcarię, byli zdecydowanym faworytem tego spotkania, tak więc nie ma zaskoczenia, że więcej pracy podczas 90-minutowej rywalizacji miał Alexander Dominguez, który kilka razy musiał wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, aby uchronić swoją drużynę przed utratą bramki.

Przełożyło się to na to, że praktycznie w każdej poniższej kategorii 27-latek grający na co dzień w ekwadorskim Quito był lepszy od swojego vis-à-vis. Gorszy, i to dość wyraźnie, okazał się tylko w zestawieniu dokładności podań.

Mniej czysto bramkarskiej pracy miał Hugo Lloris, ale także pomógł swojej reprezentacji w utrzymaniu korzystnego rezultatu. Najwięcej kunsztu golkiper "Spurs" pokazał tuż przed końcem pierwszej połowy, kiedy to po huraganowym ataku Ekwadoru świetnie nogami obronił strzał z najbliższej odległości Ennera Valencii.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24