Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Murawski nie chce odejść z Lecha. Wiosnę spędzi w trzeciej lidze?

Wojciech Maćczak
Rafał Murawski odrzucił oferty Pogoni Szczecin i Lechii Gdańsk – donosi „Przegląd Sportowy”. Zawodnik nie zamierza rezygnować z lukratywnego kontraktu w stolicy Wielkopolski i najwyraźniej woli spędzić pół roku w trzeciej lidze niż odejść do innego klubu Ekstraklasy.

W sumie to nie ma się czemu dziwić. Wracając z Rubina Kazań trzy lata temu Murawski podpisał z Lechem bardzo wysoki kontrakt na trzy i pół roku. Gwarantuje mu roczne zarobki rzędu 350 tys. euro, co w przeliczeniu daje jakieś 120 tysięcy złotych na miesiąc. Czyli prostym rachunkiem, od lutego do czerwca zainkasuje w Poznaniu 600 tysięcy złotych.

Takich pieniędzy nie mógł mu zaoferować żaden z zainteresowanych klubów. Nie mógł również Lech, dlatego oferta przedłużenia kończącego się w czerwcu kontraktu opiewała już na niższą kwotę. Jeszcze przed odsunięciem zawodnika do rezerw obie strony dogadały się co do pensji, kwestią sporną pozostawała długość umowy. Po aferze w Jarocinie szanse na jej podpisanie spadły niemal do zera.

Najbliższe pół roku będzie więc ostatnim okresem, w którym były reprezentant Polski będzie pobierał tak wysokie wynagrodzenie i najwyraźniej nie zamierza z niego rezygnować. Dlatego odrzucił ofertę Pogoni, gdzie, jak pokazuje przykład Patryka Małeckiego, mógłby liczyć góra na połowę obecnych zarobków. Nie chciał również iść do Lechii – tu oprócz finansów zadecydował jeszcze fakt, że wcześniej był mocno związany z Arką Gdynia i nie mógł by liczyć na miłe przyjęcie na PGE Arenie. „PS” podaje, że w tej chwili zawodnik rozgląda się za korzystniejszymi finansowo ofertami z zagranicy, podobno w grę wchodzą kluby belgijskie.

Lech Poznań

LECH POZNAŃ - serwis specjalny Ekstraklasa.net

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24