Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Na Widzewie dwie drużyny, które zawsze grają ze sobą o stawkę

Dariusz Kuczmera
Dariusz Kuczmera
W ostatnim meczu Widzewa z Radomiakiem w Łodzi Michael Ameyaw niepokoił Artura Halucha
W ostatnim meczu Widzewa z Radomiakiem w Łodzi Michael Ameyaw niepokoił Artura Halucha Fot. Grzegorz Gałasiński
Już w piątek o 17.40 piłkarze Widzewa zagrają na stadionie przy al. Piłsudskiego w Łodzi z Radomiakiem.

To kolejny mecz w historii obu drużyn, którego stawka jest olbrzymia. Widzew i Radomiak walczą wszak w tym sezonie o wymarzony awans do ekstraklasy. W pierwszym meczu w Pruszkowie Radomiak pokonał drużynę Widzewa 4:1.

W poprzednich sezonach stawka meczów obu drużyn też była wysoka. Widzew po raz ostatni grał z Radomiakiem w drugoligowym sezonie 2018/2019. Widzew i Radomiak walczyły w tamtym sezonie o awans do pierwszej ligi.

6 października 2018 roku w Radomiu Widzew wygrał 1:0 po golu Dario Kristo w 40 minucie. Jak bardzo zmieniła się drużyna Widzewa od tamtego czasu, niech świadczy fakt, że został w drużynie tylko jeden zawodnik - Mateusz Michalski. Pozostałych graczy nie ma nie tylko w pierwszej jedenastce, ale całkowicie (poza Danielem Mąką) nie ma w klubie.

24 kwietnia 2019 roku na boisku przy al. Piłsudskiego piłkarze Widzewa zremisowali z Radomiakiem 0:0. Poza Mateuszem Michalskim grali w tym meczu Daniel Tanżyna i Michael Ameyaw. Mimo korzystnych wyników Widzew nie awansował wtedy do I ligi, a stało się to udziałem... Radomiaka.

Ciekawe były także mecze obu drużyn w sezonie II ligi 2005/2006. 11 września 2005 roku Widzew wygrał w Radomiu 3:2 (gole dla łodzian Damian Świerblewski 2 bramki i Bartłomiej Grzelak, dla Radomiaka: Raimondas Vileniskis, Maciej Terlecki).

10 czerwca 2006 roku Widzew w Łodzi zremisował z Radomiakiem 2:2 (Piotr Kuklis, Bartłomiej Grzelak - Grzegorz Podstawek 2). To był szczególny sezon.

Do ekstraklasy awansowały łódzkie zespoły Widzewa i ŁKS, a do drugiej ligi barażach z Odrą Opole spadł Radomiak.

Radomiak w ub. sezonie jako beniaminek I ligi walczył w barażach o awans do ekstraklasy. Najpierw pokonał Miedź Legnica, a później przegrał na stadionie w Grodzisku z dobrze radzącą sobie w tym sezonie ekstraklasy Wartą Poznań.

O barażach marzą teraz obie drużyny. Mecz z Radomiakiem da Widzewowi odpowiedź, czy drużyna Enkeleida Dobiego jest w stanie w każdym meczu grać przynajmniej tak dobrze jak w spotkaniu z Koroną. Miejmy nadzieję, że PZPN nie wymyśli kary dla trenera łodzian za dwie żółte kartki i w konsekwencji czerwoną.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Na Widzewie dwie drużyny, które zawsze grają ze sobą o stawkę - Dziennik Łódzki

Wróć na gol24.pl Gol 24