Najwięcej zdobytych tytułów. Sukcesy Realu w europejskich pucharach

Marcin Chycki
Absolutna dominacja w początkowych latach klubowych rozgrywek europejskich. Następnie okres czekania, porażek i po długim czasie upragnione zwycięstwa. Lider pod względem zdobytych pucharów. Tak przez lata na arenie europejskiej prezentował się finalista tegorocznej edycji Ligi Mistrzów - Real Madryt

POCZĄTKI PUCHARU MISTRZÓW. LATA DOMINACJI 1956-1960. PONOWNE ZWYCIĘSTWO W 1966 ROKU

Drużyna Realu Madryt już podczas pierwszej edycji rozgrywek najlepszych europejskich drużyn w 1956 sięgnęła po najwyższe treofeum. Ich dominacja trwała nieprzerwanie przez 5 kolejnych edycji, aż do 1960 roku włącznie. Ekipa ze stolicy Hiszpanii wygrywała w finałach kolejno ze Stade Reims (4:3), Fiorentiną (2:0), Milanem (3:2), ponownie ze Stade Reims (2:0) i Eintrachtem Frankfurt (7:3). W szeregach "Los Blancos" mecze rozgrywali wówczas wybitni piłkarze m.in Alfredo Di Stefano czy Ferenc Puskas. Passę Realu przerwała dopiero w 1961 roku Barcelona eliminując drużynę z Madrytu w 1/8 finału i od tamtego czasu "Królewscy" musieli odczekać kilka sezonów zanim ponownie unieśli Puchar Mistrzów. Dopiero po 6 latach od ostatniej wygranej w rozgrywkach, pokonali w finale Partizan Belgrad 2:1.

ZWYCIĘSTWA W PUCHARZE UEFA - Sezon 84/85 i 85/86

Real Madryt zwyciężał także w Pucharze UEFA, jako pierwsza drużyna w Europie dwukrotnie rok po roku pod wodzą trenera Luisa Molowny'ego. Najpierw w 1985 roku pokonał w dwumeczu węgierski Videoton, a rok później niemiecki FC Köln.

UPRAGNIONY TRIUMF - Sezon 1997/1998

32 lata i 9 dni - tyle dokładnie czekali sympatycy "Królewskich" na ponowne wzniesienie pucharu w najważniejszych rozgrywkach klubowych przez swoją drużynę. Był to 7. puchar Realu Madryt w najbardziej prestiżowych zmaganiach i pierwszy w nowej formie rozgrywek pod nazwą UEFA Champions League. Po latach długiego czekania Real pod wodzą Juppa Heynckesa pokonał w finale Juventus Turyn - zdobywcę Ligi Mistrzów sprzed dwóch lat i finalistę z poprzedniego sezonu - który personalnie był bogaty w ówczesne gwiazdy futbolu, których nikomu nie trzeba przedstawiać (m.in. Zidane, Del Piero, F. Inzaghi, Deschamps). "Królewscy" oczywiście także posiadali piłkarzy z topu jak Roberto Carlos, Hierro czy Redondo, ale doświadczenie przeplatało się tam z młodością (Raul, Fernando Morientes). Piłkarze "Starej Damy" byli faworytami finału w Amsterdamie, ale mecz zakończył się wynikiem 1:0 na korzyść "Los Blancos" po trafieniu Predraga Mijatovicia w 66. minucie spotkania.

POCZĄTEK PRACY VINCENTE DEL BOSQUE - sezon 1999/2000

Juppa Heynckesa z powodu słabych wyników w lidze zastąpił Guss Hiddink, który także nie wytrwał zbyt długo jako szkoleniowiec drużyny ze stolicy Hiszpanii. Sytuację w klubie poprawił Walijczyk John Toshack, ale zarząd nie był do końca zadowolony z jego rezultatów. Po licznych roszadach na stanowisku trenera władze klubu dały szansę mało doświadczonemu Vincente Del Bosque. Hiszpan miał być tylko chwilowo pierwszym szkoleniowcem, początkowo nie miał nadzwyczajnych rezultatów, ale z biegiem czasu drużyna pod jego wodzą rozwijała się i nabierała rozpędu. W rozgrywkach Champions League sezonu 99/00 wyeliminowała kolejno Manchesteru United i Bayernu Monachium, a w finale podopieczni Del Bosque zmierzyli się z Valencią, którą ograli aż 3:0. Do bramki w finale na Stade de France w Paryżu trafiali wówczas Fernando Morientes, Steve McManaman i król strzelców tej edycji Ligi Mistrzów - Raul Gonzalez.

GALAKTYCZNY POCZĄTEK NOWEGO STULECIA - sezon 2001/2002

Wraz z wyborami na prezesa i wygranej Florentino Pereza otworzył się nowy rozdział w drużynie Realu. Nowy prezes sprowadził do klubu Luisa Figo - którego obiecał w przypadku poparcia jego kandydatury, a to był dopiero początek transferowych rekordów. Do klubu przyszedł także Zinedine Zidane za 64,5 miliona dolarów czym ustanowił rekord tamtych czasów. W sezonie 2001/02 Real był bardzo mocny, do czego przyczyniły się nie tylko wielkie transfery, ale również wysoka forma reszty zespołu. W finale, który rozegrany został w Glasgow, "Galacticos" zmierzyli się z Bayerem Leverkusen wygrywając 2:1. Bramkę dla "Aptekarzy" strzelił Lucio, dla drużyny z Madrytu Raul, ale mając na myśli ten finał każdy kibic piłkarski ma przed oczami dośrodkowanie Roberto Carlosa i przepięknego gola z woleja w wykonaniu Zizou.

DZIESIĄTY PUCHAR - sezon 2013/2014

Na kolejne zwycięstwo fani Realu czekali 12 lat. Po nieudanych próbach zdobycia Pucharu Europy i zatrudniania kolejnych szkoleniowców, na ławce trenerskiej zasiadł Carlo Ancelotti, który zastąpił Jose Mourinho. "Królewscy" po wyjściu z grupy na każdym szczeblu w drodze do finału trafiali na niemieckie zespoły, najpierw pokonali Schalke, następnie Borussię Dortmund, a w półfinale rozbili w dwumeczu aż 5:0 Bayern Monachium. W wielkim finale w Lizbonie "Los Blancos" rywalizowali z Atletico Madryt. "Los Colchoneros" przez większość czasu prowadzili strzelając jedną bramkę i wszystko wskazywało na to, że już nie dadzą sobie wydrzeć zwycięstwa. Real jednak walczył do końca i w 93. minucie do bramki uderzając piłkę głową trafił Sergio Ramos. W dogrywce podopieczni Ancelottiego dobili rywala wygrywając 4:1. W doliczonym czasie gry na listę strzelców dopisali się Bale, Marcelo i Cristiano Ronaldo. Po meczu Ramos przyznał, że bramka wyrównująca była najważniejszą jaką zdobył w swojej całej karierze.

Finał Ligi Mistrzów w GOL24.PL:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na gol24.pl Gol 24