Napoli - Legia. Włosi notują najlepszy start w historii w Serie A, Wojskowi za ligowe porażki rehabilitują się w Lidze Europy

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
legia warszawa - leicester city fc
legia warszawa - leicester city fc Adam Jankowski
Napoli będzie zdecydowanym faworytem czwartkowego meczu Ligi Europy z Legią Warszawa. O ile jednak drużynie Piotra Zielińskiego w Serie A idzie znakomicie, w pucharach na razie zawodzi na całej linii.

Chyba nawet najwięksi optymiści w Neapolu nie spodziewali się tak szybkich efektów pracy Luciano Spallettiego, który zastąpił latem Gennaro Gattuso. Napoli po ośmiu kolejkach ma na koncie komplet punktów i pewnie prowadzi w tabeli Serie A. Wyrównało tym samym osiągnięcie z sezonu 2017/18, kiedy to odnotowało najlepszy start w historii, lecz na koniec sezonu zajęło drugie miejsce.

Gorzej idzie neapolitańczykom w rozgrywkach Ligi Europy. W pierwszej kolejce udało im się rzutem na taśmę uratować remis 2:2 w Leicester. W drugiej błyskawicznie objęli prowadzenie z pogrążonym w kryzysie Spartakiem Moskwa, lecz grając przez prawie godzinę w osłabieniu (czerwoną kartkę dostał Mario Rui) ostatecznie przegrali 2:3.

ZOBACZ TEŻ:

Legia ma zupełnie inne problemy. W Lidze Europy prowadzi z kompletem zwycięstw (2:1 w Moskwie i 1:0 z Leicester), ale fatalnie idzie jej w ekstraklasie. Z dziewięciu meczów przegrała aż sześć, ostatnio u siebie z największym rywalem, Lechem Poznań (0:1). Coraz głośniej mówi się o dymisji Czesława Michniewicza. Według "Przeglądu Sportowego" największą przeszkodą jest obecnie... brak dobrych kandydatów na następcę. Marek Papszun (Raków Częstochowa) nie może poprowadzić drugiego klubu PKO BP Ekstraklasy w tej samej rundzie, brany pod uwagę jest też podobno były selekcjoner reprezentacji Polski Jerzy Brzęczek. Przed meczem z Napoli władze Legii mają jednak powstrzymać się od radykalnych decyzji.

W czwartek w drużynie gospodarzy nie zagra zawieszony za wspomnianą czerwoną kartkę Rui, zabraknie też prawdopodobnie kontuzjowanych Konstantinosa Manolasa, Kevina Malcuita i Adama Ounasa. Spalletti, który w niedzielę przeciwko Torino (1:0) nie oszczędzał najlepszych piłkarzy, a dzień po meczu z Legią czeka go wyjazd na obiekt czwartej w tabeli Romy, da pewnie szansę kilku graczom spoza podstawowej jedenastki.

ZOBACZ TEŻ:

Jeśli chodzi o Legię, od miesiąca z powodu kontuzji pleców nie gra Artur Boruc, poza składem jest też Bartosz Kapustka (zerwane więzadła krzyżowe). Do Neapolu nie poleci Tomas Pekhart, który doznał urazu nosa. Król strzelców Ekstraklasy z poprzedniego sezonu musi przejść zabieg i do treningów wróci dopiero za 10-14 dni.

Mecz Napoli - Legia w czwartek 21.10 o godz. 21. Transmisja online w Viaplay.

Trwa głosowanie...

Czy Legia wyjdzie z grupy Ligi Europy?

ZOBACZ TEŻ:

Jewhen Konoplanka, 86-krotny reprezentant Ukrainy, o którego biły się niegdyś największe kluby Europy, zadebiutował w drużynie Cracovii. W Górniku Zabrze gra Lukas Podolski, mistrz świata i były zawodnik m.in. Bayernu Monachium, Arsenalu czy Interu. W przeszłości polskim klubom czasem udawało się ściągać graczy z bogatą przeszłością, lecz często kończyło się na rozczarowaniach. Zobaczymy, jak będzie z Konoplanką. Tymczasem przedstawiamy listę 12 największych zagranicznych nazwisk w historii Ekstraklasy!Uruchom i przeglądaj galerię klikając ikonę "NASTĘPNE >", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu

Największe gwiazdy w historii Ekstraklasy. Lukas Podolski, J...

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Napoli - Legia. Włosi notują najlepszy start w historii w Serie A, Wojskowi za ligowe porażki rehabilitują się w Lidze Europy - Sportowy24

Wróć na gol24.pl Gol 24