W ostatniej kolejce fazy grupowej poprzedniego sezonu piłkarze Liverpoolu i Napoli stworzyli prawdziwy thriller, w którym kilerem został Mo Salah, ale kultową sceną było pudło Arkadiusza Milika. Stojący w bramce Alisson uratował The Reds, którzy rzutem na taśmę wyszli z grupy (razem z PSG), a potem wygrali Ligę Mistrzów. Dziś na Stadionie św. Pawła w Neapolu nie zobaczymy Milika ani Alissona. Pierwszy narzeka na ból pachwiny, drugi od początku sierpnia leczy mięsień łydki.
Mimo że w zeszłorocznym dwumeczu padły tylko dwa gole (Liverpool i Napoli zgodnie wygrały ze sobą 1:0), to kibice znowu nastawiają się na grę ofensywną. Oba zespoły pokazały w weekend, że przed Ligą Mistrzów nie oszczędzają amunicji. Liverpool w dobrym stylu ograł Newcastle 3:1 i został pierwszą drużyną w historii Anglii (w najwyższej klasie rozgrywkowej ), która wygrała 14 meczów z rzędu, w każdym strzelając więcej niż jednego gola na mecz. Klub spod Wezuwiusza w dobrym stylu poradził sobie z Sampdorią Genua (2:0), a Liverpoolowi zdążył już w tym roku napsuć krwi, wygrywając z nim w końcówce lipca mecz sparingowy aż 3:0.
Gol Salaha w meczu z Napoli, który dał Liverpoolowi wyjście z grupy
- Rozwijamy się i chcemy osiągnąć ważne cele. Jednym z nich jest zdobycie mistrzostwa i wiemy, że stać nas na to w tym sezonie - mówił w rozmowie z oficjalną stroną internetową Napoli Piotr Zieliński. W obu zeszłorocznych spotkaniach na murawie pojawiał się dopiero z ławki rezerwowych. A przecież trzy lata temu Juergen Klopp bardzo chciał go sprowadzić na Anfield. Dzisiaj „Zielu” powinien wyjść w podstawowym składzie neapolitańczyków.
-Juergen Klopp fajnie powiedział, że sztuką nie jest kupowanie kolejnych i kolejnych, a utrzymanie w formie tych, których doprowadził na szczyt - mówi Artur Wichniarek, były reprezentant Polski, obecnie ekspert Polsatu Sport. - Musi umieć utrzymać ich w jak najlepszych nastrojach. A już teraz ma problemy, by wybrać jedenastkę, bo zawodnicy na ławce też muszą czuć się przydatni. Miał odejść Dejan Lovren, ale ostatecznie został, klub opuścił rezerwowy bramkarz Simon Mignolet i okazało się, że Adrian już został wielkim bohaterem w tym sezonie, dzięki Superpucharowi Europy z Chelsea. Wiemy, że LFC chce wygrać Premier League. Klopp jedno marzenie już spełnił, dał The Reds Ligę Mistrzów, jeśli wygrają ligę, to przed Anfield postawią mu pomnik, a on sam mógłby skończyć karierę trenerską. Na tytuł czekają 30 lat. A Niemiec nie ma nic przeciwko temu, by oddać Ligę Mistrzów Pepowi Guardioli, a samemu wziąć Premier League - dodaje Wichniar.
Transmisje wszystkich meczów w kanałach Polsatu Sport Premium.
1. kolejka Ligi Mistrzów:
Wtorek, 17 września
Grupa E: SSC Napoli - Liverpool FC (godz. 21);
Salzburg - Racing Genk (21).
Grupa F: Inter - Slavia Praga (18.55); Borussia Dortmund - FC Barcelona (21).
Grupa G: Olympique Lyon - Zenit St. Petersburg (18.55); Benfica Lizbona - RB Lipsk (21).
Grupa H: Chelsea - Valencia CF (21), Ajax Amsterdam - Lille (21).
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
