Napoli - Swansea City LIVE! "Łabędzie" z Walii sprawią niespodziankę?

Przemysław Drewniak
W jednym z najciekawszych dzisiejszych meczów w Lidze Europy Napoli zmierzy się u siebie ze Swansea City. Przed tygodniem w pierwszym starciu obu drużyn padł bezbramkowy remis, a drużyna z Walii nieoczekiwanie zdominowała faworyzowanego rywala. Czy "Łabędzie" stać na sprawienie niespodzianki i wyeliminowanie drużyny Rafy Beniteza? Relacja LIVE z tego spotkania w Ekstraklasa.net!

Przed rozpoczęciem dwumeczu zdecydowanym faworytem walijsko-włoskiego pojedynku była drużyna z Neapolu. Jesienią "Azzurrich" okrzyknięto rewelacją fazy grupowej Ligi Mistrzów i tylko niekorzystny bilans bramkowy sprawił, że zabrakło ich w dalszej części elitarnych rozgrywek. W tych okolicznościach Napoli przystąpiło do gry w Lidze Europy w roli kandydatów do końcowego triumfu, ale już pierwsza przeszkoda na drodze do finału okazała się niełatwa do sforsowania. W spotkaniu na Liberty Stadium w Swansea goście z Półwyspu Apenińskiego mieli sporo kłopotów i tylko dzięki szczęściu oraz fenomenalnym interwencjom swoich bramkarzy zdołali wywalczyć bezbramkowy remis.

- To był znakomity występ w naszym wykonaniu. Jestem dumny z moich zawodników - mówi o tamtym meczu trener "Łabędzi", Garry Monk, który nie mógł wyjść z podziwu wobec bardzo dobrej gry swoich podopiecznych. - Napoli to jedna z najlepszych drużyn w Europie, więc taki mecz na pewno dodam nam sporo pewności siebie w kolejnych spotkaniach - przekonuje menedżer Swansea.

Gdyby drużyna z Walii wykazała się u siebie lepszą skutecznością, jechałaby do Neapolu w komfortowej sytuacji. Swansea miało tyle okazji do zdobycia gola, że na dobrą sprawę już po pierwszym meczu losy rywalizacji mogłyby być rozstrzygnięte. "Łabędzie" miały zdecydowaną przewagę w posiadaniu piłki (61%) i oddały na bramkę rywali aż 21 strzałów, z czego osiem było celnych. Za remis Napoli może dziękować swoim bramkarzom: Rafaelowi Cabralowi oraz wypożyczonemu z Liverpoolu Pepe Reinie, który w przerwie z konieczności musiał zmienić swojego kontuzjowanego kolegę. Obaj kilka razy uchronili swój zespół przed utratą gola.

Na Stadionie Świętego Pawła Swansea czeka dużo trudniejsze zadanie, niż u siebie. Nie tylko dlatego, że na gorącym terenie w Neapolu w Lidze Mistrzów nie tak dawno przegrywały nawet Borussia i Arsenal. W ekipie gości nie będzie mógł wystąpić Jonjo Shelvey, który doznał urazu podczas ligowego starcia z Liverpoolem (3:4). - Jonjo lekko naciągnął mięsień i w czwartek nie będziemy ryzykować, wstawiając go do składu - wyjaśnił Monk, dodając, że 21-letni pomocnik powinien się wyleczyć do następnego meczu ligowego.

W obozie Napoli nikt nie ukrywa, że celem zespołu jest udział w finale Ligi Europy, który w tym roku odbędzie się we Włoszech na stadionie Juventusu. Do niego jeszcze jednak daleka droga, bo najpierw w 1/32 finału trzeba uporać się z Walijczykami. Co zrobić, by rewanż miał zupełnie inny przebieg niż pierwsze spotkanie? Rafa Benitez twierdzi, że kluczem do wygranej będzie tempo gry. - Musimy zagrać tak, by na końcowy wynik decydujący wpływ miało nie posiadanie piłki, a tempo rozgrywanych akcji - uważa hiszpański szkoleniowiec. Według niego Napoli zupełnie nie kontrolowało tempa gry w na boisku w Swansea i właśnie dlatego przez cały mecz musiało się bronić. - Angielska piłka jest fizyczna, a włoska opiera się bardziej na taktyce. Musimy wykorzystać to, w czym jesteśmy najlepsi - mówi Benitez.

Faworytem czwartkowego starcia pozostaje Napoli, ale goście już w pierwszym meczu pokazali, że są w stanie sprawić niespodziankę. Czy uda im się to, czego nie dokonali piłkarze Arsenalu czy Borussii? Zapraszamy na naszą relację LIVE z tego spotkania, która rozpocznie się tuż przed pierwszym gwizdkiem sędziego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gol24.pl Gol 24