Nice 1 liga. Tomasz Nowak – bohater 28. kolejki Nice 1. ligi GOL24 [ROZMOWA]

To pierwszy hat-trick w zawodowej karierze?
Tomasz Nowak: Zgadza się.

Jak to jest czekać tyle czasu na coś takiego?
Trzeba być cierpliwym, ciężko pracować i po prostu wierzyć, że taki wyjątkowy dzień kiedyś nadejdzie. Mi to zdarzyło się akurat w momencie bardzo ważnym dla Zagłębia. Dla nas mecz ze Stalą nie był o pietruszkę.

Każda z bramek miała swój urok. Czy któraś z nich dla pana okazała się szczególna?
Druga, bo Stal wtedy na nas naciskała, a ta bramka ostudziła jej zapał. Prawdę mówiąc to wymyśliłem tę bramkę z... braku pomysłu na rozegranie (śmiech). To były dwie szybkie decyzje o strzałach. No a karny, jak to karny - cieszy, że zamknąłem nim spotkanie.

W pierwszej połowie Stal was nieźle nastraszyła. Stworzyła kilka dogodnych sytuacji.
Bo to dobra drużyna. Myślę, że jedna z najlepszych, z którą mierzyliśmy się w tym sezonie. Po lekkim "dzwonie" od Wigier chcieliśmy się szybko podnieść i udowodnić, że jesteśmy w stanie walczyć dalej. Wygrana była dla nas nadrzędnym celem.

Zostało raptem sześć kolejek. Na co możemy się nastawić?
Specyfika tej ligi polega na tym, że każdy mecz to walka na noże. Połowa bije się o awans, druga połowa o utrzymanie. Nic nie zostało przesądzone. Miedź Legnica mimo przewagi też nie może spać spokojnie.

Obiecuje pan emocje na finiszu?
Jak najbardziej. Jeszcze wiele się może wydarzyć...

Na co mogą nastawić się kibice?
Nie chcemy zmieniać stylu gry. Trzymamy się tej filozofii, którą obraliśmy. Niech boisko nas zweryfikuje.

Macie dość siły na końcówkę?
Musimy mieć! To nie jest liga, gdzie gra się po 60 meczów. Trochę jesienią, trochę wiosną, dlatego nie wyobrażam sobie, żeby komuś zabrakło pary na ostatnie weekendy.

Więcej o TRANSFERACH - wypożyczenia, transfery definitywne, testy, wolni agenci, spekulacje

Grali w Ekstraklasie. Rozpoznasz wszystkich? [QUIZ]

**Wszystko o

**