Nie ma na nią mocnych. Concordia Elbląg walczy o 3 ligę i puchar w okręgu

Jacek Czaplewski
Concordia Elbląg walczy o 3 ligę i okręgowy Puchar Polski
Concordia Elbląg walczy o 3 ligę i okręgowy Puchar Polski Rafał Kadłubowski / MMKS Concordia Elbląg
Concordia liczy mniej lat niż jej trener, a tyle samo co jeden z obrońców - raptem 31. Powstała z inicjatywy kilku zapaleńców i jest wciąż "tą drugą" w Elblągu - po Olimpii. A mimo to ma za sobą już dwa sezony w 2 lidze i aż siedem w 3, do której być może chciałaby teraz wrócić. Być może, bo rozmowy na ten temat dopiero nastąpią. W każdym razie piłkarze już dali odpowiedź na boisku.

Mistrzowie jesieni nie przegrali nawet meczu
W 4 lidze grupy warmińsko-mazurskiej Concordia nie przegrała dotąd żadnego spotkania: na 45 możliwych punktów zdobyła 43 (jest też w grze o okręgowy Pucharu Polski). Gdyby zestawić ten imponujący dorobek z dorobkiem pozostałych liderów tego szczebla w kraju, okazałoby się, że obok Falubazu Zielona Góra (grupa lubuska) i Jutrzenki Giebułtów (grupa małopolska zachód) pozostaje jedyną niepokonaną drużyną. Z średnią czterech strzelonych goli na mecz i prawie jednym straconym w co drugim spotkaniu.

- My się budujemy. W zeszłym sezonie nieco innym składem zajęliśmy przecież trzecie miejsce z bardzo dużą stratą do zespołu, który awansował - uspokaja Łukasz Nadolny, rocznik 1983, kiedyś napastnik Olimpii Elbląg czy Bałtyku Gdynia. Z opisu zamieszczonego na stronie klubowej wynika, że jest grającym trenerem. - To za dużo powiedziane. Zaliczyłem może z 15 minut kiedy była taka potrzeba - wyjaśnia po czym nadmienia o dwóch golach, które zdążył strzelić. To jednak nic przy liczbach Patryka Malanowskiego. On do półmetka rozgrywek zdążył uzbierać 20 trafień. Równa do 57, którymi pozamiatał w okręgówce. - To faktycznie dziwne, że nigdy nie dostał szansy wyżej - powtarzają w klubie. Ten sezon może okazać się przełomem.

Od lewej: napastnik Patryk Malanowski, bramkarz Adrian Kostrzewski, trener Łukasz Nadolny i obrońca Edil.
Od lewej: napastnik Patryk Malanowski, bramkarz Adrian Kostrzewski, trener Łukasz Nadolny i obrońca Edil. JCZ

Hiszpańska czkawka
Jeszcze w lutym zeszłego roku Concordia znalazła się nad przepaścią. Pojawiła się realna groźba bankructwa i spadku do B-klasy. Pięciu hiszpańskich zawodników i ich rodak pełniący funkcję trenera zarzuciło jej zaległości w pensjach za wiosnę sezonu 2013/14. Sprawa trafiła do Komisji Dyscyplinarnej FIFA. Zarząd Concordii od początku utrzymywał, że to klub padł ofiarą oszustwa. Ze wszystkich umów wywiązał się w końcu w terminie i ma na to potwierdzenie, a na tych, które światowa federacja otrzymała od piłkarzy zabrakło podpisu prezesa Mirosława Pelca. Słowem - zostały sfałszowane. FIFA dała jednak wiarę Hiszpanom, bo stanowisko Concordii dotarło do niej po wyznaczonej dacie. Decyzja: trzy ujemne punkty w 2 lidze. Dokładnie tyle zabrakło później do utrzymania.

W czerwcu tego roku Trybunał Arbitrażowy w Lozannie przyznał jednak rację Concordii, uznając ją za stronę pokrzywdzoną. Dziś w Elblągu czują z tego powodu gorzką satysfakcję. Z jednej strony dowiedli przecież, że zarzuty były bezpodstawne, a z drugiej wiedzą, że nic nie wróci im już straconej ligi i wizerunku. Od Hiszpanów i FIFA będą domagać się zadośćuczynienia.

"Lecisz ze mną do Polski?"
Przykra historia z Hiszpanami bynajmniej nie zraziła władz Concordii do cudzoziemców. Z drużyną ćwiczy Kameruńczyk Jean-Claude Essomba. On pamięta tamten sezon. Niedawno wrócił ze Słowacji, ale jeszcze nie został zgłoszony do rozgrywek. Musiałby najpierw udać się do Olsztyna, by załatwić pozwolenie na pracę i inne dokumenty w okręgowym związku. Pewnie za moment znów ruszy w świat, a na razie korzysta z przychylności swojego byłego pracodawcy. Ma tu żonę i dziecko.

Trzeci sezon rozgrywa za to Edil. Przypadek tego 28-letniego Brazylijczyka jest dość osobliwy. - Pewnego dnia kolega zapytał mnie czy nie chcę polecieć z nim do Polski. Odpowiedziałem: ok, zobaczymy inną kulturę! Trafiłem do Dzierżoniowa pod Wrocławiem. On prowadził tam szkółkę dla brazylijskich piłkarzy, którym zamierzał znaleźć kluby w Polsce lub Europie. Potrenowałem jakiś czas. Potem dostałem telefon od Concordii - tłumaczy "Edziu", bo tak na niego mówią w Elblągu. W Polsce zobaczył pierwszy śnieg, poznał smak nowych potraw i usłyszał historię swojego rodaka Paulinho, który po ŁKS-ie Łódź zahaczył jeszcze o Barcelonę, Tottenham i kadrę narodową. - Ja na taki zwrot jestem już chyba za stary - przekonuje i opowiada, że kiedyś miał okazję grać razem z Luanem Vieirą, który teraz jest zawodnikiem Gremio.

Edil - jedyny Brazylijczyk w Concordii
Edil - jedyny Brazylijczyk w Concordii Rafał Kadłubowski / MMKS Concordia Elbląg

Edil już nauczył się polskiego. Trochę pomagali mu koledzy, trochę posiłkował się książką. - Zdarza mi się przeklnąć w waszym języku, ale jak chcę coś powiedzieć więcej sędziemu to używam portugalskiego (śmiech). Polska to fajny kraj, choć trochę chłodny. Lato macie dość podobne, ale zima to masakra! W Brazylii najniższa temperatura to 15 na plusie, a nie minusie - dodaje. - Edil to trzon naszej drużyny - mówi trener Nadolny. - Jest bardzo szybki i silny, mimo że tego nie widać. Trenerzy kilku drużyn powiedzieli mi, że jest bardzo niewygodnym przeciwnikiem. U niego 8-9 bramek na sezon to norma. Jest pierwszym wyznaczonym do rzutów karnych.

Jeden z jego czterech braci kopie w piątej lidze niemieckiej i namawia na przeprowadzkę. - Na razie wiem tyle, że święta spędzę w Brazylii. Najpierw lecę z Gdańska do Amsterdamu, potem bezpośrednio do Sao Paulo. W Elblągu brakuje mi bliskich i kawy.

Cel: Holandia
Karierę zrobić może Adrian Kostrzewski. To bramkarz z rocznika 1998, a więc nadal młodzieżowiec. Urodził się w Warszawie, uczył w SMS-ie Łódź, a w Elblągu znalazł się podobno dzięki swojej dziewczynie. - W juniorach mój zespół miał okazję zagrać z Concordią. Jakież było moje zdziwienie po latach kiedy w nowej szatni spotkałem znajome twarze - opowiada nam przed jednym z treningów. Z jego łódzkiej szkółki wybili się Jakub Bursztyn (obecnie gracz Pogoni Szczecin) oraz starszy o rok Karol Świderski (Jagiellonia Białystok), z którym miał okazję ćwiczyć i mieszkać w jednej bursie.

Zanim Kostrzewski trafił do Elbląga to złapał jeszcze rytm w okręgówce. Miał ofertę z Chojniczanki Chojnice i propozycję testów z wówczas ekstraklasowej Sandecji Nowy Sącz. Nie wyszło, tak samo zresztą jak w Zniczu Pruszków, z którym pojechał na letni obóz. W końcu zadzwonił prezes Concordii, bo poszukiwał bramkarza. Numeru użyczyli znajomi z Łodzi. - Ten klub to moja trampolina. Marzę o Holandii, której klimat poznałem na wakacjach - wyjaśnia Kostrzewski, który wpuścił tylko 7 bramek w 15 meczach. Bardzo lubi obserwować pracę Davida De Gei i Ikera Casillasa. Z rodaków najbardziej ceni Łukasza Fabiańskiego. Za opanowanie, grę na przedpolu, na linii i nogami. - O Adrianie jeszcze usłyszymy - zapewnia trener Nadolny, ciesząc się z postępów jakie bramkarz robi pod czujnym okiem Jarosława Talika.

Adrian Kostrzewski
Adrian Kostrzewski Rafał Kadłubowski / MMKS Concordia Elbląg

Muszą się określić
Zajęcia w tygodniu odbywają się nawet o 19 lub 20. To z uwagi na obowiązki zawodników. Część z nich pracuje, część uczy się w Gdańsku jak Kacper Leszczyński, Przemysław Kamiński czy Radosław Pasik. Od listopada z dojazdem jest łatwiej, ponieważ ukończono pomorski odcinek trasy S7. Najwięcej czasu w klubie spędza chyba Patryk Malanowski, który opiekuje się też grupami juniorskimi. - Jak na ten szczebel rozgrywek to jesteśmy dobrze poukładanym zespołem. Pod każdym względem - uważa trener Nadolny, podając przykład oświetlenia będącego do dyspozycji podczas wieczornych treningów.

Oprócz ligi Concordia liczy się jeszcze w okręgowym Pucharze Polski. Ostatnio odgryzła się trzecioligowemu Sokołowi Ostróda, pokonując go u siebie 2:1 (w poprzedniej edycji przegrała z nim aż 0:6). - To był nasz najlepszy mecz w tym sezonie - słyszmy od Edila. - Najlepiej to byłoby wylosować teraz Błękitnych Orneta, bo to piątoligowiec - dodaje Nadolny. Losowanie i mecze 1/4 finału dopiero w kwietniu. Do tego czasu kwestia powrotu do 3 ligi może zostać już wyjaśniona.

REGIONALNY PUCHAR POLSKI w SPORTOWY24.PL

**Wszystko o

Regionalnym Pucharze Polski - newsy, ciekawostki, wyniki i tabele!

**

od 7 lat
Wideo

Nowe inwestycje w Rypińskim Centrum Sportu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na gol24.pl Gol 24