Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Nie spinam się i jest łatwiej”. Sądeczanka kierowniczką Reprezentacji polskiej Policji. Sama wywalczyła trzy złota

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Sukces sądeczanki na Pucharze Polski! Ewa Bulanda była bezkonkurencyjna
Sukces sądeczanki na Pucharze Polski! Ewa Bulanda była bezkonkurencyjna Archiwum Ewy Bulandy
Puchar Polski Wojska Polskiego i Służb Mundurowych zdobyty! Na zawodach, które odbyły się w Sieradzu rywalizowały formacje mundurowe z całego kraju. Kierownikiem Reprezentacji polskiej Policji była trenerka i zawodczniczka KS „Akademickiego Evan" Nowy Sącz Ewa Bulanda.

Sądeczanka walnie przyczyniła się do wywalczenia głównego trofeum przez stróżów prawa. Sięgnęła łącznie po trzy złote medale w kategoriach K1, kick light oraz Poinfighting. Wygrała w sumie pięć walk.

- Tak się złożyło, że sięgnęłam po trzy złota, ponieważ startowałam w trzech różnych formach walki. Zgłoszenia na zawody zostały zamknięte tuż przed świętami i już wtedy wiedziałam ile dziewczyn zawalczy w poszczególnych kategoriach wagowych. Pierwszy raz w kategorii 48 kg zgłosiło się aż cztery zawodniczki plus ja więc w sumie było nas pięć. Zostałam rozlosowana tak że walczyłam trzy walki. Szczerze powiedziawszy to właśnie walka półfinałowa była jedną z tych trudniejszych. Po pierwszej rundzie spojrzałam na punktację i przegrywałam u dwóch sędziów a jeden wskazywał na remis. Na szczęście druga runda była już całkowicie pod moje dyktando i ostatecznie wygrałam ten pojedynek u wszystkich sędziów – komentuje w rozmowie „Gazetą Krakowską” uradowana Pani Ewa.

Jak dodaje, w dwóch pozostałych formach walki pointfighting oraz kick light miała już po jednej przeciwniczce. A wiadomo, że każda kolejna przeszkoda to utrata sił.

- Pierwszy finał wygrałam na punkty 14 do 5 (pointfighting to walka gdzie każde czyste trafienie jest punktowane) natomiast w kicklight w pierwszej rundzie okazałam się lepsza przez przewagę techniczną – uśmiecha się.

Ewa Bulanda nie ukrywa, że występ całej reprezentacji polskiej Policji należy ocenić tylko i wyłącznie pozytywnie.

- Bardzo cieszę się z tego, że zostaliśmy wyróżnieni tytułem najlepszej drużyny gdyż byłam „kierownikiem reprezentacji". Co do swojego sukcesu cieszy jak każdy - wiadomo, ale szczerze powiedziawszy odkąd „nie spinam się" przed zawodami i startami to jakoś te sukcesy przychodzą, można tak powiedzieć, troszkę łatwiej. Nie muszę nikomu niczego udowadniać, robię to dla siebie, osiągnęłam w mojej „karierze sportowej" tyle że tak to właśnie wygląda – przyznaje.

A co było dla walecznej sądeczanki najtrudniejsze?

- Ten wyjazd osobiście był dla mnie bardzo trudny pod względem rodzinnym. Pierwszy raz od ponad pięciu lat zostawiłam moich najbliższych samych. Mój mąż (Krzysztof, na co dzień trener w KS Akademickim Evan Nowy Sącz – przyp. red.) i córeczki poradzili sobie świetnie i to jest dla mnie o wiele bardziej cenniejsze niż sukces sportowy, który bez dwóch zdań też oczywiście cieszy – podsumowuje.

W zawodach mogli startować żołnierze Wojska Polskiego, funkcjonariusze służb mundurowych z Polski, przedstawiciele zagranicznych służb mundurowych i żołnierze oraz słuchacze szkół wyższych służb mundurowych oraz wojskowych.

Zawody odbywały się w formułach pointfighting, kick light oraz K1 zgodnie z regulaminem Polskiego Związku Kickboxingu.

Stadion Sandecji Nowy Sącz w budowie? Sprawdziliśmy

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska